Szanowna Publiczności!
Będziemy występować przed Tobą w poniedziałki. Chciałybyśmy częściej, ale nasz rysownik odmawia, bredzi coś o pracy i takie tam. Cóż, jest tylko człowiekiem – istotą nieuskrzydloną … no, nie będziemy Was wbijać w kompleksy już „na dzień dobry”. Piekląc się i wściekając w waszych salonowych notkach i komentarzach, weźcie wszakże sobie pod rozwagę; jesteście tylko ludźmi – gdzie Wam tam do papug! Nie możecie się zatem dziwić, że w waszym świecie kiepsko się układa.
Acha, czasem, w środku tygodnia zaprezentujemy jakieś, znacznie mniej interesujące rysunki, w których nie występujemy. Zrobimy to jednak niechętnie i tylko wówczas, gdy rysownik sobie na to zasłuży.Poniżej, jako pierwszoodcinkowy bonus, rysunki, które już kiedyś, bez naszej zgody, umieścił on w salonie. Więcej o nas i naszej historii znajdziecie na stronie:
http://dariusz.kozlowski.salon24.pl/ /235694,arnold-i-polinezja-nadlatuja-otwieram-blog-komiksowy