AKCJA PROTEST WYBORCZY AKCJA PROTEST WYBORCZY
178
BLOG

ELEWARR: WINNY ZARZĄD, MINISTER

AKCJA PROTEST WYBORCZY AKCJA PROTEST WYBORCZY Polityka Obserwuj notkę 0

Agenci CBA weszli dziś do ministerstwa rolnictwa, Agencji Rynku Rolnego i spółki Elewarr z żądaniem wydania dokumentów. Chodzi o śledztwo w sprawie możliwych nieprawidłowości w Elewarze. - Czynności wykonywane są na polecenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie, która wspólnie z nami prowadzi śledztwo. Dokumenty będą analizowane i weryfikowane przez agentów CBA - powiedział rzecznik biura Jacek Dobrzyński. Śledztwo w tej sprawie wszczęto 23 lipca. Dotyczy niedopełnienia obowiązków od stycznia 2011 r. do lipca 2012 r. przez funkcjonariuszy publicznych z Agencji Rynku Rolnego oraz ministerstwa rolnictwa, w związku z niepodjęciem skutecznego nadzoru właścicielskiego nad spółką Elewarr. Wszczęcie śledztwa w sprawie Elewarru miało związek z kontrolą NIK przeprowadzoną za okres od 1 stycznia 2008 r. do 30 czerwca 2010 r. Kontrolerzy stwierdzili liczne nieprawidłowości co do zasad i wysokości wynagrodzeń członków zarządu tej spółki oraz innych zatrudnionych tam osób. Ustalono też, że nieprawidłowości co do wynagrodzeń istniały nadal w 2012 r. - mimo że od ponad roku zarówno ARR, jak i MRiRW wiedziały o tym fakcie, zasygnalizowanym im uprzednio przez NIK - mówił rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Dariusz Ślepokura.

Tyle informacji prasowej. Sledztwo dotyczy okresu 2011-2012, chociaż brak nadzoru właścicielskiego miał miejsce już od 2008 roku. O nieprawidłowościach w Elewarrze informował publicznie dr Daniel Alain Korona (b. prezes Elewarru z 2007 r.) w piśmie do Prezesa Rady Ministrów z dn. 6.05.2008 r.. ARR jest instytucją podległą prezesowi rady ministrów i nadzorowaną przez ministra rolnictwa. Przypominijmy iż prezes Korona informował o niegospodarności w spółce, informacje zawarte w tym piśmie (potwierdzone zresztą także w mediach) zostały przez władze (prezes rady ministrów, minister rolnictwa, prezes ARR) zignorowane. A zatem o nieprawidłowościach wiedziano powszechnie, zatem postępowanie prokuratorskie powinno objąć cały okres od 2008 roku, a zarzuty niedopełnienia obowiązków powinni usłyszeć także inni rządowi funkcjonariusze publiczni z poza ARR, ale na to nie ma co liczyć, co najwyżej ociążą jakąś płotkę, a sprawcy systemu patologicznego w sektorze rolnym pozostaną bezkarni.

Śledztwo nie obejmie prawdopodbnie zarządu Elewarru, który przecież od 2008 roku jest odpowiedzialny za patologie, nepotyzm i niegospodarność w spółce. W ubiegłym roku sejm głosami koalicji PO-PSL zmienił Kodeks Spółek Handlowych wykreślajac przepis karny za działanie na szkodę spółki (czyli za niegospodarność). Właśnie z tego paragrafu powinni byli odpowiadać członkowie zarządu Elewarru. Teraz wiemy dlaczego go wykreślono, chodziło o ochronę kolesi, którzy zajęli wysokie stanowiska w zarządach spółek i którzy działają na ich szkodę. Prokuratura nie będzie mogła postawić im zarzutów, ale może wskazać niegospodarność i działanie na szkodę spółki. A rząd precież może te osoby odwołać z funkcji. Może, ale prawdopodobnie tego nie uczyni, ręka rękę myje, patologia w spółkach to przecież dziś norma państwowa.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka