Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka
127
BLOG

"Człowieczy los" - pamięci zmarłych

Albatros ... z lotu ptaka Albatros ... z lotu ptaka Kultura Obserwuj notkę 3

Dzisiaj 4 listopada 2022 roku przed południem - pogrzeb Marylki Pani od biologii.

image

Pani od biologii

Msza Święta i odprowadzenie prochów zmarłej do grobu rodzinnego. Ostatnie pożegnanie Rodziny ze Zmarłą.

WYPOMINKI

Żegnamy dzisiaj 4 listopada 2022 roku zmarłą 5 października 2022 roku po 89 latach Życia

Śp. Marię Elżbietę ALEKSANDROWICZ

Z domu Rodzinnego ŁAMEJKO.


Szczęśliwe dziecko Warszawy tej przedwojennej bo to był rok 1933 w czerwcu 21 kiedy przyszła na świat w domu Marii i Kazimierza ŁAMEJKO mistrza ogrodnictwa na Jelonkach w ogrodach Ulricha.


Jakie było dzieciństwo Marylki wśród sadu i grządek warzyw na ulicy dawniej Słowackiego obecnie Znanej. Na pewno szczęśliwe. Aż w wieku gdy miała 6 lat przyszedł we wrześniu morderca narodu polskiego i żydowskiego: Niemiec z rozkazu Hitlera, Goeringa i Himmlera najechał na Polskę.

Pakt Ribentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 i atak Niemiec III Rzeszy 1 września 1939 roku i krótko później 17 września Rosji Bolszewickiej ZSRR  wymazał Polskę z mapy wolnych narodów Europy.

Taki był zamysł okupantów: okraść i całkowicie wyniszczyć cały Naród.

Ciemne lata okupacji – co przeżywało wtedy Dziecko Maria i Jej starsza o 4 lata siostra Hania?

Szczególnie w czasie Powstania Warszawskiego na Woli w sierpniu w roku 1944. To Rodzice ocalili siebie i dzieci. Tysiące ofiar które nie przeżyły rzezi Woli.


Przyszła w roku 1945 „wolność” z nadania aliantów i ta ruska wolność kiedy w Warszawie ginęli najlepsi – synowie i córki wychowani w duchu patriotyzmu i wolność i miłości Wolnej Ojczyzny.

Trzeba było żyć. Ojciec Kazimierz jako specjalista ogrodnik powołany do wojska porządkował z innymi żołnierzami Największy Cmentarz Świata – Auschwitz – Birkenau. To był rok 1948.

Jako nastolatka brała udział w odbudowie Warszawy. Młodość zawsze jest piękna nawet w ruinach zniszczonego miasta które powstawało ze zgliszcz nieprawdopodobnym wysiłkiem ludzi.

Tych dorosłych i tych młodych.

Zbudujemy nowy most, podaj cegłę – to był chleb powszedni w Warszawie i walka z kościołem oraz Patriotami tymi Niezłomnymi -Wyklętymi.

Losy wojny ocaliły stary kościół Parafii Św. Wawrzyńca w Warszawie na Woli, Reduta gen. Sowińskiego pamiętający wiele od setek lat różne koleje naszej historii I Rzeczypospolitej, a szczególnie z czasów Powstania Listopadowego 1830 roku, walki i śmierć gen. Sowińskiego- starca ze sztywną drewnianą nogą.

Tam Maria Elżbieta została ochrzczona przez Rodziców, którzy byli katolikami i przyjęła już po II Wojnie Światowej Pana Jezusa w hostii świętej.

Tam brała ślub kościelny ze swoim ukochanym Rysiem – Ryszardem Aleksandrowiczem.

To był wielka miłość do męża i do Rodziny.

Owocem tej miłości były Dzieci Bliźniaki tu obecne Irmina i Andrzej.

Więcej Dzieci para nie miała.

Mąż inżynier elektryk pracujący w Centrali Handlu Zagranicznego Metalexport , ona Pani od biologii w szkołach warszawskich i szpitalach dziecięcych jako nauczycielka.

Praca w handlu zagranicznym męża, zaowocowały wyjazdem w roku 1964 na kilka lat całej rodziny na placówkę do Brazylii, a także po powrocie do Polski w następnych latach do Szwecji. 

Dzięki temu Rodzice i Dzieci poznały świat i innych ludzi. Jaki był inny od tej szarej rzeczywistości PRL.

Mimo tej przerwy ze szkołą powszechną w Polsce, Maria nauczaniem domowym zadbała o edukację i dzieci zdały w Polsce maturę w Warszawie.

Rodzice nie emigrowali, a wpoili dzieciom miłość do Ojczyzny i troskę o sprawy nie tylko doczesne ale i te wieczne.

Maria jako matka i kobieta kochała nie tylko swoją Rodzinę i Rodzinę męża ale i dzieci w szkołach w których uczyła.

Dzieci ją bardzo lubiły. Czuły, że to jest ich Pani która jest troskliwa i wyrozumiała i zawsze mogą na niej polegać. Maria opowiadała o świecie przyrody i zwierząt – zaczynając od Pantofelka jednokomórkowca.

Najprostsze stworzenie jakie istnieje na ziemi.


Maria doświadczyła wiele radości ale i smutku w życiu. Pożegnanie Rodziców,  a potem śmierć przedwczesna męża Ryszarda.

Praca w innym klimacie zadecydowała o jego przyszłym zdrowiu. Zmarł w roku 1991 z powodu choroby wieńcowej.

Pracowała w szkolnictwie i nie tylko - długo po 60 roku życia kiedy mogła już odpocząć na emeryturze, bo aż do roku 1998 kiedy to córka zaniepokoiła się stanem zdrowia i kłopotami z pamięcią Matki.

Przy wizycie celem badań przesiewowych w Szpitalu na lek opżniający objawy choroby Alzheimera, zdiagnozowano u Matki objawy nowego zagrożenia zdrowia- choroby Alzheimera wyniszczającej stopniowo płaty mózgowe człowieka.

Postęp choroby zadecydował o stopniowym wycofywaniu się z życia społecznego i rodzinnego Marii Elżbiety.

Dzięki córce i Jej poświęceniu walka z chorobą trwała ponad 20 lat. Myślę również że być może przebywanie w środowisku tak ulubionej przez Marię przyrody, czystej Naturze jezior i lasów Warmii i Mazur spowodowało opóźnienie postępów choroby. Wiadomo że przebywanie na świeżym powietrzu służy zdrowiu i może również dlatego dane jej było cieszyć się tak długim życiem pomimo wyniszczającej choroby Alzheimera.

Trzeba oddać hołd takim Dzieciom które poświęcają swoje życie zawodowe ale i osobiste troską o najbliższych Matkę, Ojca i czasami i dalszą rodzinę.

Bóg ich wynagrodzi.


Śpij spokojnie Mario Pan z Tobą i Duchem Twoim.


Wspomnienia Córki Irminy:


Pamiętam jak kładliśmy JĄ DO SNU, OSTANIA NOC PRZED ODEJŚCIEM DO PANA ŻYCIA I ŚMIERCI – BOGA JEDYNEGO

Uśmiech na twarzy mimo gorączki i osłabienia nie pozwolił na więcej. Nawet na rymowankę częstochowską – TY WIESZ, TAM BĘDĄ TAKIE TANY, ULEJE USIECZE IDZIE SIKAWICA – CHŁOPAK I DZIEWCZYNA.

...

Co się dzieje w umyśle chorego na tajemniczą chorobę Alzheimera?.

Dwadzieścia ponad lat zmagania z chorobą dzięki wspaniałej Córce tutaj obecnej Irminy wdowy po mężu Andrzeju w roku 2019. Zwykle nie trwa to dłużej wyniszczenie mózgu chorego niż 5-7 lat a nawet krócej.

Daj Boże aby dane lata były łaskawe dla Was Wszystkich


Anna German - "Człowieczy los"

Czlowieczy los nie jest bajką, ani snem. Czlowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem. Czlowieczy los niesie trudy, żal i łzy. Pomimo to można los zmienić w dobry, lub zły. Uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj, na dzień szczęśliwy nie czekaj, bo kresu nadejdzie czas, nim uśmiechniesz się chociaż raz. Uśmiech odsłoni przed tobą siedem codziennych cudów świata. Tęczowym mostem zapłonie nad dniem, co ulata. Marzeniom skrzydeł doda, wspomnieniom urody. Pomoże strudzonemu pokonać przeszkody... Uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj, na dzień szczęśliwy nie czekaj, bo kresu nadejdzie czas, nim uśmiechniesz się chociaż raz. Uśmiechaj się, uśmiechaj się! Anna German - "Człowieczy los" (m. Anna German - sł. Alina Nowak), 1970r.



La Mamma Ils sont venus Ils sont tous là Dès qu'ils ont entendu ce cri Elle va mourir, la mamma Ils sont venus Ils sont tous là Même ceux du sud de l'Italie Y'a même Giorgio, le fils maudit Avec des présents plein les bras Tous les enfants jouent en silence Autour du lit ou sur le carreau Mais leurs jeux n'ont pas d'importance C'est un peu leurs derniers cadeaux A la mamma On la réchauffe de baisers On lui remonte ses oreillers Elle va mourir, la mamma Sainte Marie pleine de grâces Dont la statue est sur la place Bien sûr vous lui tendez les bras En lui chantant Ave Maria Ave Maria Y'a tant d'amour, de souvenirs Autour de toi, toi la mamma Y'a tant de larmes et de sourires A travers toi, toi la mamma Et tous les hommes ont eu si chaud Sur les chemins de grand soleil Elle va mourir, la mamma Qu'ils boivent frais le vin nouveau Le bon vin de la bonne treille Tandis que s'entrassent pêle-mêle Sur les bancs, foulards et chapeaux C'est drôle on ne se sent pas triste Près du grand lit et de l'affection Y'a même un oncle guitariste Qui joue en faisant attention A la mamma Et les femmes se souvenant Des chansons tristes des veillées Elle va mourir, la mamma Tout doucement, les yeux fermés Chantent comme on berce un enfant Aprés une bonne journée Pour qu'il sourie en s'endormant Ave Maria Y'a tant d'amour, de souvenirs Autour de toi, toi la mamma Y'a tant de larmes et de sourires A travers toi, toi la mamma Que jamais, jamais, jamais Tu nous quitteras...


Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,charles_aznavour,la_mamma.html

image

image

La Mamma

"Człowieczy los - momento mori".

Odchodzą Koledzy i Koleżanki ze studiów na Politechnice Gdańskiej. W tym roku dwóch Jacek i Romek (Romuald).

Odkryłem wczoraj na nowo Annę German.

https://www.youtube.com/watch?v=NpuBpOlftxc

https://www.youtube.com/watch?v=fFNJdIv23Q4

Anna German - Torna a Surriento

Giovanni Pagano

3 miesiące temu (edytowany)

Oprócz nostalgicznej interpretacji Anny, niezrównanej, na brawa zasługuje użycie języka neapolitańskiego, którym posługuje się artysta, który nigdy nie miał kontaktu z Neapolem i jego otoczeniem! Droga Anno, na pewno jesteś skarbem, moim skarbem !! Są włoscy śpiewacy, którzy po latach kariery nie potrafią z taką pasją i umiejętnością posługiwać się językiem neapolitańskim! Jan

Googel tłumaczy jej nazwisko "Niemiec" - a powinien pierwiastek german stosowany pierwotnie bogato w elektronice.

Słowik polskiej piosenki. Mieliśmy to szczęście poznać wielu, ktorych z nami już nie ma. Pamiętam pogrzeb Czeslawa Niemena i Mszę Święta w Gdańsku w kontrkatedrze Piotra i Pawla na gdańskiej starówce.

Żegnamy też dzisiaj żołnierzy - Obrońców Westerplatte.

Ludzie, ludziom gotują LOS - jak dzisiaj na Ukrainie.

Słowik Polski i Rosji

https://zyciorysy.info/anna-german/

image

Anna German PIOSENKARZE Autor: Łukasz | 9 września, 2022

Anna German – życiorys Anna German przyszła na świat 14 lutego 1936 w Urgenczu (Uzbecka Socjalistyczna Republika Radziecka). Rodzina i pochodzenie Była pochodzenia polsko-niemiecko-rosyjsko-holenderskiego. Jej ojciec Eugen Hörmann urodził się w Łodzi, ale pochodził z Niemiec. Jej mama Irma German, wywodziła się od holenderskich mennonitów. Wczesne lata i edukacja Jej mama Irma Martens poznała na granicy irańskiej w 1935 roku Eugeniusza, który uciekał przed NKWD. Dwa lata później ojciec malutkiej Anny został zatrzymany, skazany i w 1938 roku rozstrzelany pod zarzutem szpiegostwa. Gdy Anna miała cztery lata, jej dwuletni brat zmarł na szkarlatynę. Razem z mamą i babcią Anna trafiła na zesłanie. Mieszkały w ziemiance, gdzie doznawały chłodu, głodu i biedy. Matka Anny wyszła ponownie za mąż w 1942 roku, za Polaka Hermena Barnera, dzięki czemu w 1946 roku mogła wyjechać do Polski wraz z 10-letnią córką. Początkowo osiedliły się w Nowej Rudzie, a po 1949 roku przeprowadziły się do Wrocławia. Anna bardzo szybko nauczyła się języka polskiego. W jej domu sąsiedzi zbierali się na tzw. niedzielne obiady, podczas których rozmawiali i śpiewali. Anna nie śpiewała wtedy z nimi, gdyż myślała, że będzie przeszkadzać im swoim głosem. Jej mama bardzo dużo pracowała, żeby utrzymać rodzinę, dlatego wychowywała ją głównie babcia. Babcia była bardzo pobożną osobą i to po niej Anna odziedziczyła głęboką wiarę w Boga. W 1955 roku Anna została absolwentką wrocławskiego VIII Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Krzywoustego, a następnie studiowała geologię na Uniwersytecie Wrocławskim. W 1962 roku obroniła pracę magisterską. Kariera W czasie studiów Anna German zaczęła koncertować i zarabiać pierwsze pieniądze. Jej debiut wokalny odbył się w 1960 roku. Za koncert brała niewielką kwotę 100 zł, ale jej koncerty tak bardzo się podobały, że potrafiła ich dawać nawet 40 w miesiącu. Później muzyka pochłonęła ją jeszcze bardziej. Razem z zespołem koncertowała i dawali po trzy koncerty dziennie. Bardzo dużo podróżowali i spali często w podrzędnych hotelach, co Annie wcale nie przeszkadzało. W 1963 roku podczas III Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie zdobyła II nagrodę w dniu polskim za utwór „Tak mi z tym źle”. W 1964 roku zdobyła drugą nagrodę na Festiwalu Piosenki w Opolu, wykonując utwór „Tańczące Eurydyki”. W tym samym roku zdobyła za ten utwór dwie nagrody podczas Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie. W kolejnym roku zdobyła I nagrodę na III Festiwalu Piosenki w Opolu za utwór „Zakwitnę różą”. Spotkanie Zbigniewa Tucholskiego Anna German była piękną kobietą, która podobała się mężczyznom. Była jednak mocno zamknięta w sobie i nieśmiała. Wpływała na to trudna przeszłość i kompleksy. Mierzyła aż 184 cm wzrostu i z tego powodu nieco wstydziła się mężczyzn. Przypuszczała, że przyjdzie jej spędzić życie razem z mamą i babcią. Wszystko zmieniło się, gdy pewnego dnia poznała przystojnego inżyniera z Warszawy, Zbigniewa Tucholskiego. Zbyszek w ciągu dnia pracował w Warszawie, a nocami jeździł tam, gdzie Anna akurat koncertowała. Zapowiedź europejskiej kariery Dla Anny German przełomowy okazał się rok 1966, ponieważ podpisała trzyletni kontrakt z włoską wytwórnią fonograficzną CDI, co zwiastowało międzynarodową karierę. Dzięki temu mogła zaśpiewać w 1967 roku na XVII Festiwalu San Remo, a następnie także na XV Festiwalu Piosenki Neapolitańskiej. Wypadek Niestety tę dobrą passę w życiu wokalistki przerwał wypadek samochodowy we Włoszech. Miał on miejsce 27 sierpnia 1967 roku. Włoch prowadzący samochód osobowy zasnął za kierownicą. W efekcie samochód uderzył w kamienny mur. Na szczęście Anna German przeżyła, miała jednak bardzo wiele złamań i tak naprawdę lekarze w pierwszym momencie nie dawali jej zbyt wielkich szans na powrót do zdrowia. Przez dwa tygodnie była nieprzytomna, następnie przez pół roku jej ruchy krępował gips na klatce piersiowej. Lekarze twierdzili, że powinna zapomnieć o powrocie na scenę. „Mój powrót do zdrowia trwał prawie 3 lata. Wtedy wydawało mi się, że muszę zapomnieć o muzyce, ale ona na szczęście wróciła do mnie!” Małżeństwo W tym trudnym czasie niezwykle bolesnego i powolnego dochodzenia do zdrowia, opiekował się nią Zbigniew Tucholski. Podtrzymywał ją na duchu, a to ze względu na marne rokowania medyczne, które przewidywały bardzo poważny problem z poruszaniem się artystki. Podobno, gdy była w najgorszym stanie i bardzo trudno było jej się poruszać, podjęli decyzję o tym aby się pobrać. Kilka lat później zawarli cywilny związek małżeński w Zakopanem dnia 23 marca 1972 roku. Powrót na scenę Anna German powróciła na scenę w 1970 roku. Nagrała płytę po polsku Człowieczy los i pojawiła się na Festiwalu Piosenki w Opolu, gdzie zdobyła nagrodę za utwory „Człowieczy los” i „Być może”. W 1971 roku otrzymała nagrodę publiczności podczas festiwalu w Opolu oraz brała udział w gali podczas otwarcia katowickiego spodka przy 12 tys. publiczności. Na wiosnę 1972 roku odbyła pierwsze po wypadku trasy po Polsce. W latach 70. bardzo dużo nagrywała po rosyjsku i odbywała w ZSRR wiele koncertów. Była tam bardzo popularna i nawet bardziej ceniona, niż w Polsce. Syn Ze związku German i Tucholskiego, 27 listopada 1975 roku przyszedł na świat syn pary – Zbigniew junior. Macierzyństwo wówczas zostało dla niej priorytetem i na rok wycofała się z życia zawodowego, coraz mniej koncertując i skupiając się na spędzaniu czasu z synem. Po latach jej mąż wspominał te chwile, jako najszczęśliwsze chwile w ich życiu. Przekorny los Jej życie naprawdę zaczęło się układać, miała syna, koncerty, wspaniały dom, a także męża, o którym wszyscy mówili, że idealnie do niej pasuje. Niestety ten ład zburzyła choroba. Była połowa lat siedemdziesiątych, gdy u Anny German wykryto nowotwór. Gdy wróciła jesienią 1980 roku z koncertów w Australii, nastąpił powrót choroby zdiagnozowanej jako mięsak kości. Poddając się leczeniu, powierzyła Bogu swoje życie. Powiedziała, że jeżeli tylko uda się jej wyzdrowieć, to do końca życia będzie dla niego śpiewać w przeróżnych kościołach. Będąc w ciężkim stanie Anna German komponowała dające jej wiarę w życie i jego sens psalmy oraz pieśni kościelne, które śpiewała całymi dniami mając nadzieję, że Bóg wysłucha jej modlitw o zdrowie. Wzięła też wtedy z mężem ślub kościelny. Śmierć Po dwóch latach Anna German przegrała walkę z nowotworem. Umarła w nocy z 25 sierpnia 1982 roku w warszawskim Szpitalu Klinicznym. Jej pogrzeb odbył się 30 sierpnia. Została pochowana na cmentarzu ewangelicko-reformowanym w Warszawie. Na tablicy nagrobnej umieszczono cytaty z Psalmu 23: „Pan jest pasterzem moim”. Anna German – ciekawostki Matka Anny German Irma Berner zmarła w 2007 roku, przeżywając 97 lat. W Rosji do dzisiaj działa Międzynarodowy Klub Wielbicieli Anny German. W Moskwie doczekała się również Złotej gwiazdy przed salą koncertową „Rosja”. Była obdarzona bardzo rzadkim głosem, sopranem lirico-spinto. Z okazji 30. rocznicy śmierci Anny German, w 2012 roku powstał rosyjski serial biograficzny o życiu artystki. Główną rolę zagrała w nim Joanna Moro. Mąż artystki przyznał, że serial jest mocno fabularyzowany i ich życie nie zawsze było tak iskrzące, jak jest to w nim pokazane. Imieniem i nazwiskiem Anny German nazwano asteroidę. „Annagerman” krąży wokół Słońca, gdzieś miedzy Marsem a Jowiszem.

https://www.youtube.com/watch?v=LlWPt-wKDBA


Źródło: https://zyciorysy.info/anna-german/ | Zyciorysy.infoŹródło: https://zyciorysy.info/anna-german/ | Zyciorysy.info


https://www.youtube.com/watch?v=u27quv0BCGI

ELVIS PRESLEY TORNA A SURRIENTO

https://www.youtube.com/watch?v=1vd3voNW-A4

"Surrender" - Elvis Presley - (Torna a Surriento ) - With images of Sorrento - Naples - Italy

Zakorzeniony w historii Polski i Kresów Wschodnich. Przyjaciel ludzi, zwierząt i przyrody. Wiara i miłość do Boga i Człowieka. Autorytet Jan Paweł II

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura