przypadkiem znalazłam oznaki "zamówienia" na tzw. rozpad PISu w Internecie z 24-08-2010
Jest tam i p. Migalski jako "odbiorca zamówienia". Niczego nie sugeruję, bo mógł zostać w to wmanewrowany. Tylko zdumiewa mnie data, wskazująca na trwanie i rozmyślne planowanie tej intrygi.
A oto fragment i odsyłacz:
24-08-2010 15:32lucja:Pan Kuźmiuk
Podzielam Pana zdanie. Dziś wysłuchałam krótkiej konferencji PiS-u. Pan Kowal poruszył bardzo ważną kwestię naszej polityki zagranicznej, szczególnie naszego umocowania w strukturach PE. Dziennikarzy nie interesował ten temat. Dla dziennikarki TVN -istotniejsze były pytania o sytuację w PiS-e i czy to wreszcie ostateczny rozłam tej partii/po wypowiedzi Migalskiego/. Można ubolewać nad prymitywizmem rzemiosła dziennikarskiego, nie zmienia to jednak faktu, że PiS nie ma w takich warunkach możliwości wybicia się. Bez ostrego napiętnowania i zrywu społecznego żadna uczciwa opozycja sobie nie poradzi.
http://niezalezna.pl/blog/show/id/3044
