kowbojska.
Kali wracał ze szkoły. Miał z górki. On, do szkoły miał popd górkę, ale wracał z górki.
Spotkał krowę i zaśpiewał "święty Antoni, spotkałem krowę na miedzy..."
Ten Kali przyjechał do Polski, bo miał w paszporcie zdjęcie Andżeliki, tej co to kilka filmów nakręciła.
... i wszystko byłoby cacy, ale Kalemu krowę zajumali. Prawdopodobnie Cyganie i zamienili na patelnię.
Kali przestał chodzc do szkoły, a zacząl na marsze kodu.
To jest notka sponsorowana przez Zbynia, jego nałożnicę i szwagra.