nie chce krakac, ale wszystko na to wskazuje
bezposrednim pretekstem beda oskarzenia Kaczmarka
w tle mamy utracenie przez rzad poparcia w sejmie
nie ulega watpliwosci, ze PiS zachwial strukturami korupcyjnymi w kraju, wiele interesow zostalo zagrozonych
popatrzmy jak broni sie "uklad" po niespodziewanej przegranej w roku 2005:
1 - sklocenie PO z PiSem (wykorzystano chorego ambicjonalnie Tuska)
2 - wpuszczenie PiS w objecia Leppera/Giertycha (z nadzieja na kompromitacje PiSu - patrz nagonka mendialna w kraju i zagranica)
3 - rozwalenie koalicji przy pomocy Leppera/Giertycha (jako reakcja na sukcesy rzadu)
nastepne pociagniecie?
4 - odsuniecie od wladzy i zniszczenie PiSu jeszcze przed kolejnymi wyborami (NOCNA ZMIANA II)
i co dalej?
5 - wybory na wiosne i lansowanie POLiDu (wykastrowany Tusk + odchudzony Kwasniewski) - widac wyraznie, ze LiD chce poprawic swoj image poprzez pokazowe odstrzelenie Millera i przesuniecie sie w kierunku "centrum"
absurdalne w tym wszytskim jest to, ze PiS dazy do jak najszybszych wyborow a wiec do zmiany w bialy dzien - wspolodpowiedzialni za NOCNA ZMIANE I (Tusk/Pawlak) moga sie teraz zrehabilitowac i umozliwic takie rozwiazanie
pytanie czy chca?
tak czy inaczej historia ich rozliczy