No i mamy kolejne przykłady propagandy kremlowskiej w polskiej przestrzeni publicznej...to już nie fora, nawet nie TVN i TVP, w których można takie same stwierdzenia znaleźć...to już prawicowe blogi... wypluwają puste hasła przypominajace kremlowską propagandę...obwiniające USA i UE za całe zło związane ze sprawą uchodźców. A sprawa nie jest tak jednoznaczna jakby chcieli to widzieć przeciwnicy „zachodu”...
Nawet dziennikarze przyczyny widzą w ataku USA na Irak...przy okazji łącząc Polskę z wojskami „agresora”. Nic nie wspominają o powodach ataku w 1991r. czyli agresji Iraku Husajna na Kuwejt. Kuwejt wówczas był sprzymierzeńcem „zachodu”. To pierwsze zakłamanie a'la propaganda Kremla. To jakby mówić, że w 1939r Anglia była winna wojny wypowiadając ją Niemcom...choć zrobiła to w imię obrony Polski.
Winą za sytuację uchodźców można obarczyć właśnie Putina i jego blokowanie działań w Syrii, jego weto w ONZ, wykorzystywanie sytuacji przez sąsiadów Syrii w tym Iranu i Turcji, dodatkowo ISIS wzmocniło się po wycofaniu wojsk USA z Iraku. I to są m.in. powody obecnej sytuacji w UE...oraz nieporadność zachodnich polityków. Także Tuska.
To Putin pcha miliony „kałachów” do zapalnych miejsc...to on najwięcej na tym zyskuje...czeka, aż problem uchodźców zaostrzy się w UE, poczeka aż popęka solidarność międzynarodowa, aż nacjonalizm urośnie w siłę, poczeka, aż część UE będzie go prosić o pomoc...a wtedy będzie to droga pomoc...sankcje zostaną zniesione, a Putin otworzy rynek i pójdzie na częściowe ugody...ale nie dla wszystkich...jeśli Kopacz i Sawicki myślą, że równocześnie otworzy rynek dla Francji, Niemiec i Polski to są w ogromnym błędzie...udowodniliby, że są bandą niekompetentnych kretynów...Putin lubi karać i jest mściwy...Polska długo nie będzie mogła sprzedawać do Rosji...chyba, że tam się zmieni władza -mało prawdopodobne- lub się upokorzy...
Zadajcie sobie pytanie. Dlaczego Rosja i Izrael nie otwierają granic dla uchodźców jeśli oni chcą mieć i mają silny wpływ na sytuację światową???
Jeszcze jedna sprawa, 3mln Polaków uciekło z Polski za chlebem bez wojny...i to świadczy o ułomności polskich polityków, elit...w ich miejsce mamy przyjąć emigrantów? Jako konkurencję na rynku pracy? To kolejny milion Polaków może już pakować walizy...tylko dokąd?
I nacisk lewicowego „zachodu” na kraje byłego bloku wschodniego jest nieeleganckie, my mamy doświadczenia z wielokulturowością...dobre i te negatywne, negatywne to np. niemiecka V kolumna w czasie września 1939r, zbrodnie Ukraińców na Wołyniu, pogromy, zdrada żydowskich komunistów przeciwko IIRP w 1939r, oczernianie Polaków o antysemityzm i zbrodnie niemieckich nazistów...
Nie udało się pomóc polskim wysiedleńcom, którzy chcieli powrócić do Polski z dalekich regionów Azji...próbowaliśmy po 1999r wspomóc lubianych przez nas Czeczenów, ale ich asymilacja też raczej nam nie wyszła...nam, a może im? A emigranci zarobkowi, uchodźcy zostaną nie na rok, dwa a na 10, 20, 30...kto opłaci?
Pytań jest wiele i nie jest to dla nas łatwe, jak sądzą wysocy politycy zachodnich mocarstw ekonomicznych. Nie dajmy sobie odebrać prawa do zadawania pytań... Polacy wpadli w histerię strachu, ale to nie dziwne, nie mamy wieloletniego doświadczenia współżycia w pokoju ze społecznościami z Afryki czy z państw muzułmańskich...Kolonialny zachód ma, więc może przyjmować bez obawy, zapominając o atakach w Paryżu, Londynie czy Madrycie...
A w Europie nastanie era norweskich Breivików...tylko co zrobią nasi politycy i elity, gdy taki niemiecki Breivik czy Putin zastąpi panią kanclerz Merkel?
