która jest zwyczajna, przewidywalna. Jest podobne do wizyty w domu publicznym i rozładowaniu napięcia, które większość ludzi odczytuje jako szczyt swoich intelektualnych możliwości. Podobnie jak w burdelu, jest to zwyczajne wypróżnienie chorej wyobraźni, która żywi się sama sobą.
Dlatego uleganie fascynacji złem jest oznaką tępoty umysłu i serca.
Jest, zatem zło podobne do kobiety, która wydaje się fizycznie intrygująca, lecz zupełnie nie ma nic interesującego do powiedzenia. Wielu to wystarcza, aby w życiu być tak tępym i sprowadzać wszystko do poziomu fizjologicznych wypróżnień.
Zło nie posiada w sobie żadnej fascynującej części gdyż jest przewidywalne jak udawane jęki rozkoszy wydawane przez profesjonalistkę, za które drogo trzeba będzie zapłacić. I po czasie mamy to nieodparte wrażenie, że dostaliśmy to, co chcieliśmy, ale wszystko było jedynie doskonale udawanym zadowoleniem. Jedno małe zdanie rozbija nam cały misterny plan ułudy rozkoszy:
a teraz musisz zapłacić baybe!