Ambiwalentna Anomalia Ambiwalentna Anomalia
1185
BLOG

CZY CZESŁAW BIELECKI BREDZI ? !

Ambiwalentna Anomalia Ambiwalentna Anomalia Polityka Obserwuj notkę 15

 

Otóż mam wrażenie, że albo kandydat na prezydenta Warszawy ma kłopoty z formułowaniem logicznych zdań, albo w mediach w przeddzień ciszy wyborczej prowadzona jest negatywna kampania medialna w celu zmanipulowania opinii publicznej.
Jak to wygląda? Proszę bardzo…
Otóż przypadkowo otworzyłem portal Onet.pl i trafiłem na artykuł z frapującym tytułem:
„Kandydat popierany przez PiS zdradza pomysł ws. "oczyszczenia" stolicy z "marginesu"
 
Tłustym drukiem w nagłówku połączono frapujący tytuł (wywołujący naturalne zainteresowanie obywateli) z następującym zdaniem poniżej:
Kandydat na prezydenta Warszawy Czesław Bielecki wypowiedział się na temat manifestacji homoseksualistów oraz agencji towarzyskich w stolicy. - Musimy zbudować trochę mieszkań, wtedy będziemy mogli oczyścić enklawy starej zabudowy z marginesu społecznego - powiedział Bielecki w Radiu ZET na temat agencji towarzyskich uciążliwych dla mieszkańców miasta.”
A zatem w prymitywny i skuteczny sposób zamanipulowano chęci Pana Bieleckiego dotyczące oczyszczenia miasta z marginesu społecznego łącząc jego wypowiedź osobami homoseksualnymi oraz  agencjami towarzyskimi. A zatem postawiono na tym samym poziomie homoseksualność człowieka, która jest normą, ze zjawiskiem które wszędzie kojarzone jest właśnie z ciemnymi interesami i owym marginesem społecznym. Z tego zmanipulowanego zdania jasno wynika, że kandydat na prezydenta Warszawy ma homofoniczne poglądy i chce tępić homoseksualizm przyrównując go do tematu burdelów.
Jakie mamy manipulacje dalej?
Wydają się już mniej istotne. Jest to zabieg celowy,  gdyż  umysł czytającego tworzy zbitkę pojęć po przeczytaniu tytułu i nagłówka, więc dalsze zdania już w sposób naturalny muszą tracić na wyrazistości i mają jedynie utrzymać manipulacyjne skojarzenia.
Według kandydata popieranego przez PiS, homoseksualiści mogą swobodnie manifestować swoje poglądy. - Warszawa powinna być wolna - mówił Bielecki dodając: "wolność dla wszystkich, ale pod rządami prawa".
Pierwsze zdanie tego fragmentu ma wytworzyć w umysłach czytających wrażenie, że Pan Bieleckiłaskawiezgadza się na homo, lecz już w dalszym sugeruje, że ich wolność ma byćkontrolowana. Piękne oddziaływanie na umysł czytającego: wolno, ale jak Ci pozwolę, czyli tak naprawdę nie wolno. Bardzo ważny w tym kontekście jest łącznik „ale”. Oznacza twardy warunek. Ostatnie wyrazy ubrane w cudzysłów i wyrwane z kontekstu mają w czytelny sposób skojarzyć się z PIS. Całość tego tekstu jest pomieszaniem komentarzy redakcji z wyrwanym z kontekstu zdaniem Pana Bieleckiego.
Rewelacyjne dziennikarstwo.
Dalszy tekst z drobnymi cytatami dla umysłu obojętnymi, ma powoli uspokajać „pamięć” czytającego, pozwalając mu nie zniekształcić pierwszego wrażenia jakim było porównanie homoseksualizmu do marginesu i łaskawej zgody kandydata na homoseksualizm.
 
Takie oto mamy dziennikarstwo. Proponuję teraz wejść na podany link i przeczytać cały tekst w całości…tak dla sprawdzenia o czym mówię.
Istnieje jeszcze jedna możliwość...,że Panu Bieleckiemu chodziło dokładnie o takie wnioski jakie odnosi czytający, ale to akurat wydaje mi sie tak nieprawdopodobne jak zycie na Marsie.
 
Pozdrawiam

Prosta i tania reklama w Internecie sprzedawana za pomocą AdTaily(PLALLADTAILY0002) WAU_tab('9bn09paqq57v', 'bottom-center')

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka