Każdy obywatel, od gospodarza bloku, ekspedientki do premiera ma zajęty mózg komentowaniem finansowania partii politycznych. Cała Polska od TVP INFO do TVN24 i Salonu24 zajmuje się zmanipulowanym/pijarowym pomysłem doradców Platformy obywatelskiej o skierowaniu całego życia politycznego na manowce głupiej dyskusji na temat finansowania kampanii wyborczych. Całość tego idiotycznego kabaretu opiera się na bardzo słusznym założeniu, że 100 miliardów deficytu nie robi kompletnie wrażenia na wyborcy, bo jest to niewyobrażalna suma dla przeciętnego Polaka, natomiast 15-20 milionów jest szczytem bogactwa dla każdego.
Jakież to wspaniałe kumulacje mamy w Lotto! Tak właśnie działa psychika wyborcy.
Obywatel zatem prawie dotyka, liże i międli rękoma w swej wyobraźni te przykładowe 15 milionów złotych bo…bo potrafi sobie je wyobrazić i zwyczajnie wścieka się na polityków.
Ta Pijarowska kampania PO bazuje właśnie na tym fakcie: dla przeciętnego Polaka 15 milionów złotych jest większą ilością pieniędzy niż 100 miliardów. Zrobimy więc z wszystkich idiotów.
Nie musze dodawać, że dla Polski jest kompletnie odwrotnie…
Cóż, podjudzony komentarzami polityków w TV oraz tu, na Salonie24 jako inżynier podszedłem do tematu forsy analitycznie czyli profesjonalnie, a nie jak większość „fachowców” – bredzeniem co im ślina na język przyniesie. Wszedłem sobie na sprawozdanie PKW i przeanalizowałem oficjalne dane np. z kampanii prezydenckiej Komitetu wyborczego kandydata na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej – Bronisława Komorowskiego i z wyborów 2007 roku. Popatrzyłem na sprawozdania Platformy Obywatelskiej bo przecież to ona zaczęła cały ten żenujący kabaret i chce wyborcom namieszać w głowach.
Zresztą bardzo sprytnie – tu jej muszę oddać „sprawiedliwość”
Może na początek słowa premiera
(http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,8760323,Tusk_ostro_o_finansowaniu__Bronicie_chorego_systemu.html):
„Nie ma gorszej korupcji politycznej, niż ta, która polega na tym, gdy grupa polityków zmawia się i zmusza podatnika do płacenia haraczu na politykę. Bronicie tego chorego systemu z pazerności finansowej”.
Wszyscy komentujący z PO są mądrzy i tacy fantastycznie sprawiedliwi, a FAKTY PRZECZĄ EWIDENTNIE temu co mówią. Jak cudownie potrafią bredzić, serwując nam na pamięć wyuczone frazesy (zapewne ucząc się na pamięć sms-ów otrzymywanych z Kwatery Głównej). Tak jestem zgryźliwy bo mam już tego peowskiego bełkotu po dziurki w nosie.
A więc zaczynamy
(http://www.pkw.gov.pl/gallery/20/91/33/209133/spr_wyb_prez_2010__016.pdf)
SPRAWOZDANIE WYBORCZE ZA OKRES OD DNIA 26.04.2010 DO DNIA01.10.2010 roku
A. Przychody/wpływy 15 500 105,68 zł
Środki pieniężne gromadzone na rachunku bankowym 15 500 105,68 zł
w tym:
pochodzące z wpłat od osób fizycznych 0,00 zł
odsetki od środków na rachunku bankowym 105,68 zł
pochodzące z kredytów 0,00 zł
pochodzące z funduszu(y) wyborczego(ych) 15 000 000,00 zł
B. Wydatki/koszty 15 406 096,63 zł
administracyjne 178 946,28 zł
usługi obce (plakaty, audycje, bilbordy, nośniki itp.) 14 321 014,31 zł
koszty spotkań wyborczych 1 843 764,23 zł
inne ( podróże, noclegi itp.) reszta kasy
C. Wysokość nadwyżki o której mowa w art.87g ust.8 ustawy 94 009,05 zł
W wykazie dokumentów załączonych do sprawozdania wyborczego widnieje adnotacja „nie dotyczy” w następujących pozycjach ( a zatem nie korzystano z tych form finansowania):
- usług nieodpłatne (czyli wszystko było płatne, a więc żadnego społecznictwa)
- kredyty
- umowy poręczenia
Mój komentarz jest zbędny , ale dla umysłów opanowanych przez pijarowskie bredzenie Platformy Obywatelskiej podaję w punktach główne wnioski :
- prawie 100% wydatków to te wszystkie znienawidzone i wyszydzane przez PO bilbordy, plakaty, audycje telewizyjne, płatne bajeczki czyli teledyski. Ich finansowanie kampanii polega dokładnie na tym, co tak opluwają.
- brak jakichkolwiek kredytów, usług nieodpłatnych (czyli altruistów), poręczeń itp.
- łącząc punkt 1 i 2 ewidentnie wychodzi na to, że PO opluwa, szydzi, urąga, oskarża, wyszydza system z którego po prostu czerpie pełnymi garściami forsę – czyli EWIDENTNIE RŻNIE GŁUPA BO DOKŁADNIE TO SAMO ROBI. Proszę zwrócić uwagę, że rejwach PO o tym, że oszczędzają, że korzystają z innych źródeł finansowania można skwitować jednym słowem: BREDZENIE. W przypadku wyborów prezydenckich w tych pozycjach jest liczba ZERO zł, a oszczędzanie? Niech mi ktoś znajdzie oszczędzanie.
Jednym słowem ma wszystkich za idiotów. Dziś słuchałem polityków z PO w osobie Donalda Tuska, Julii Pitery, Halicki i wielu innych…jednym słowem RŻNIĘCIE GŁUPA już bez żadnych zahamowań. Opadają mi ręce, nawet już nie chce mi się przytaczać ich argumentów, bo wszystkie stoją w sprzeczności z faktami. Mierzi mnie to wszystko i odrzuca. Ale jest jedno ważne: inne partie nie bredzą tylko zwyczajnie mówią o faktach, nie mówią bajeczek i nie manipulują opinią publiczną. To jest pocieszające…mimo wszystko.
Ktoś powie: wybory prezydenckie to zupełnie cos innego niż parlamentarne!
ABSOLUTNIE, DOKŁADNIE TA SAMA STRUKTURA PRZYCHODÓW I KOSZTÓW tyle, że dwa razy większe bo 30 003 178,99 zł. Zwróćmy uwagę, że wybierano w wyborach prezydenckich jedną osobę a nie jak w przypadku wyborów parlamentarnych. Jaką straszną ilość pieniędzy PO wywaliło na te wszystkie znienawidzone przez nią sposoby reklamowania. I żeby było jasne, inne partie też wydały duże pieniądze ale nie udają świętych, nie są w tym względzie obrzydliwymi hipokrytami.
A teraz może wypowiedź Halickiego w TVN24?
Proszę bardzo
(http://www.tvn24.pl/-1,1684875,0,1,to-byl-polityczny-teatr--chodzilo-o-propagande,wiadomosc.html)
„Halicki nie pozostał dłużny. Zarzucił PiS-owi, że jest ugrupowaniem, które nadużywało subwencji, wydając je na różnego rodzaju kampanie. - Jeśli chcecie szastać pieniędzmi, to nie ma na to zgody. Podatnicy mówią: dość tego picu - stwierdził Halicki. I jednocześnie zaapelował: - Troszeczkę przyzwoitości.”
No to zajmijmy się sprawozdaniem PKW z wyborów parlamentarnych 2007 roku.
(http://www.pkw.gov.pl/gallery/17/84/13/178413/spr_wyb_2007_nr__011.pdf)
Co warte zauważenia, że dokładnie tak samo wygląda strona przychodów i kosztów:
Przychody/wpływy 30 003 178,99 zł
środki zgromadzone na rachunku bakowym 30 000 169,44 zł
w tym:
pochodzące od osób fizycznych 0.00 zł
odsetki od środków na rachunkach bankowych 143,22 zł
kredyty 0,00 zł
darowizny niepieniężne i usługi nieodpłatne 3 009,55 zł
darowizny rzeczowe 0,00 zł
Informuję, że dalej jest dokładnie to samo jak w przypadku wyborów prezydenckich czyli prawie cała forsa poszła na te obrzydliwe (wg Platformy Obywatelskiej) spoty, bilbordy itp. MARNOWANIE PUBLICZNEJ KASY. Najciekawszą pozycja w tym zestawieniu jest pozycja B4 w wydatkach zaksięgowana jako „pozostałe wydatki gotówkowe” w wysokości 10 931 018,37 zł.
Powiem szczerze: już mnie te wszystkie żenujące wypowiedzi „pełowców” tak nudzą, tak mnie osłabiają, tak mnie mdlą, że wnioski pozostawiam Państwu…czytającym.
Ta cała dyskusja o JEDYNYCH SPRAWIEDLIWYCH Z PO i reszcie, którzy „okradają” biednych obywateli jest tak żenująco śmieszna, że już mi się nie chce dalej pisać…
