Mam kilka źródeł informacji.
1.Moi ukraińscy sąsiedzi w Seattle.Dla nich sprawa jest prosta.Moskale ,jak od setek lat chcą zawłaszczyć Ukrainę.Dzielni Ukraińcy bronią ojczyzny przed najeźdzcą i 5 kolumną rosyjskimi osadnikami z czasów sowieckich.Oczywiście Krym j był (ciekawe kiedy?) jest i będzie ukraiński.Nasze ,,ziemie zachodnie'' to pikuś przy takiej retoryce -:)Szczecin przynajmniej należał do Polski za Krzywoustego ,kilkadziesiąt lat -:)
2.Media głównego (mętnego nurtu) jak powieją w Brukseli,Berlinie i Paryżu.To samo dotyczy rządu III RP, choć nieraz z pochukiwaniem na cara Pućka ,przeważnie w najmniej odpowiednim momencie bo niezgrabce są ci ,,nasi'' politycy jak młody poltyk R a d e k S. sołtys swojej własnej wsi (lat 50) .
3.Media ,,prawicowe bliskie PiS'' całym sercem za Ukrainą.Co do rozumu to nie wykazano działania poza uznawaniem Ukrainy jako..przedmurza cywilizacji''(choć samo ona to tak nie do końca demokratyczna w rozumieniu świata na zachód od Bugu).
4.,,Narodowcy'' całym sercem za carem Pućką i z wypominaniem wołyńskiej rzezi Bandery (który w tym czasie siedział w obozie koncentracyjnym niemieckim).A. ,, w czynie'' specjalizują się w drzwiach i nagrobkach ,,żydów z GPC'' Wildsteina(dziadek Żyd, babcia z NSZ rodzice Polacy ) i Preiry (tatuś Portugalczyk mama Polka).Co by zrobili n.p.Annie German jeśli poparła by Ukrainę (rodzice resyjskojęzyczni NIemiec i zruszczona Holenderka).Strach się bać -:))
5.Ruska propaganda pt.Rusia Today : krokodyle łzy nad Ukrainą i o braterstwie narodów ukarińskiego i rosyjskiego.Nie o sojuszach,jak w starym kawale z czasów PRL....bo brata ma się na całe życie(chodziło o braterstwo polskoi radzieckie) a sojusze można zmienić.
Ostatnio postrzelano sobie pod ukraińskim parlamentem przy okazji uczczenia banderowców .
Historia relacji Polski i Ukrainy jest tak poje... jak w ruskim cyrku.Była przyjaźń i rzezie wzajemne (z przewagą tych ukraińskich za którymi szły rewanże jak mawaiłą książę Jeremi ,,mordujcie tak aby czuli ,że umierają'').
Jedno jest pewne i tego nas historia uczy.Gdy bywaliśmy raezem to : zdobywaliśmy Moskwę,zwyciężaliśmy Turka i Tatara a nawet raz mieliśmy Króla z rodu ukarińskich kniaźów( MIchał Korybut Wiśniowiecki). czy zwyciężaliśmy Sowieta w 1920.
Szukajmy miejsc gdzie bywaliśmy razem(jak się zastanowić to częsciej niż przeciw sobie) i relacjonujmy rzetelnie.Upiekszanie nic nie da, na kłamstwie zbuduje nietrwałe sojusze jak domy na piasku.