W specjalnym wydaniu dziennika TVP jakis pan z muzeum czy wokolo muzeum mowil, ze nie cala Warszawa walczyla, a tylko jej czesc. Byla Warszawa wojskowa - walczaca, i Warszawa cywilna - trzymajaca sie z dala od wojny,
Ze jak sie kanalami poszlo pare ulic dalej, to wychodzac widzialo sie lato, normalne zycie. "Wychodzimy w zupelnie innym swiecie. Co widzimy? Widzimy kwiaty w oknach, szyby w oknach, to jest bardzo wazne. Dziewczyny pieknie ubrane, ludzie czysci, budynki nienaruszone,"
Uderzylo mnie jak mlotem. Jak pare dni temu te historie o I wojnie swiatowej, ze we Francji tu oto dwa lata stal front, zginelo prawie pol miliona zolnierzy, a 30 kilometry dalej w ogrodkach przy grillu, bulkach i czerwonym winie toczylo sie normalne zycie.
Skandaliczna ta TVP.
Chyba siegne po "Obled-44" i sprawdze.
70507