Andrzej Celiński Andrzej Celiński
1074
BLOG

Kodeks Wyborczy

Andrzej Celiński Andrzej Celiński Polityka Obserwuj notkę 27

 

 

Andrzeju - Sejm przyjął ustawę Kodeks Wyborczy. Czy „Kodeks Wyborczy” to to samo co ordynacja wyborcza?

Niezupełnie, choć bardzo blisko. To kilka ordynacji wyborczych ujęte w jedną ustawę i stąd nazwa „kodeks”. To jakby pęczek ustaw. W jednej ustawie są ordynacje wyborcze do sejmu, senatu, parlamentu europejskiego, na urząd prezydenta RP i do samorządów terytorialnych.

Będzie nadal cisza wyborcza? Powiedz, po co komu ta cisza i czy nie wystarczyłoby ograniczyć agitację wokół lokali wyborczych, a resztę puścić na żywioł? A niech sobie te plakaty zrywają.

To akurat nie ulega zmianie. Nie jest to chyba najważniejsza sprawa, jak idzie o ordynacje wyborcze, choć ja akurat opowiadam się za utrzymaniem ciszy wyborczej. Nie chodzi o zrywanie plakatów, chodzi o ich wieszanie, a tak naprawdę o agresywną kampanię słowną i ewentualność rzucania oszczerstw. Dzisiaj jest jeszcze czas, po zamknięciu kampanii, na ewentualny proces w trybie wyborczym. A jeśli ktoś rzuca ciężkie oskarżenia w ostatnim momencie, ten naraża się dodatkowo na brak wiarygodności u wyborców. Bo powstaje pytanie: dlaczego tak późno ktoś ujawnia jakieś brudne informacje?

Zmieniła się metoda liczenia głosów - z Sainte-Lague na d'Hondta. Jakie są podstawowe różnice i co to komu daje?

Odwrotnie. Metoda Saint-Lague ściślej odzwierciedla wynik wyborów, metoda d”Hondta preferuje silniejsze listy. Wprowadziliśmy ja w Polsce po doświadczeniu wielkiego rozdrobnienia sejmu w I kadencji (1991-1993) i trudności z tego rozdrobnienia wynikających dla formułowania rządu. Dzisiaj wydaje się, że polska scena polityczna jest stabilniejsza a partii mających szansę wprowadzenia swych kandydatów do sejmu jest niewiele.

Podwyższenie progu okręgów jednomandatowych w wyborach samorządowych do 40 tysięcy, to krok do powszechnego wprowadzenia JOW?

Oby! Mały kroczek. W wyborach samorządowych i senackich z powodzeniem mogłyby obowiązywać jednomandatowe okręgi wyborcze. A przynajmniej znieść powinniśmy 5% próg dla list wyborczych w wyborach do sejmików wojewódzkich. Idzie to jak krew z nosa. Partie obawiają się konkurencji nowych inicjatyw. Zamurowują tę polską politykę broniąc swoich politycznych i korupcyjnych interesów. Doczłapanie się do ordynacji mieszanej w wyborach do sejmy wymaga zdecydowanego oddolnego nacisku podczas okresu przedwyborczego. Nie ma tego nacisku. Filozofia "wszystko albo nic" w wyborach sejmowych nie od dzisiaj zdaje mi się przeciwskuteczna taktycznie, a politycznie wątpliwa. Tymczasem w wyborach samorządowych, gdzie argumenty za wyborami w jednomandatowych okręgach wyborczych sa nieporównanie bardziej jednoznaczne niż w wyborach sejmowych, poruszamy się we właściwym kierunku tempem stetryczałego żółwia.

JOW też w okręgach senackich?

Na razie nie, zabrakło czterech głosów, ale pan Schetyna zapowiedział korektę w senacie. Mam nadzieję, że skuteczną.

Plakaty wyborcze mają zawisnąć jedynie w wyznaczonych miejscach i mają nie przekraczać dwóch metrów kwadratowych. Przyznam, że ja się bardzo ucieszyłam.

Ja też.

Parytety - każdy komitet ma umieścić 1 kobietę na jednym z pierwszych miejsc wyborczych i dwie na pierwszych pięciu. Wiesz, ja baba jestem i powiem Ci tak z babskiego punktu widzenia - dla mnie to upokarzające, żebym musiała z jakimś facetem walczyć za pomocą narzuconych z góry parytetów. Ja sobie sama dam radę. A poza tym co będzie, jak żadnej kobiety nie uda się namówić do kandydowania? Z łapanki będziemy brali szwagierkę teściowej, bo inaczej lista nam padnie?

W kwestii parytetów nie mam wyrobionego zdania. Wypowiadałem się już na tym blogu w tej sprawie. Jestem lekko za. Ale z drugiej strony niechże wyborcy się trochę zaktywizują, jeśli to dla nich istotna rzecz. Niechże preferują partie, które dają większe szanse kobietom niż konkurencja.

Półtorakrotność liczby kandydatów do ilości mandatów radnych w gminach powyżej 40 tysięcy mieszkańców ma jak rozumiem ograniczyć ogromne, rozbuchane listy wyborcze? Może jest jakaś szansa, że zamiast ogromnych płacht, zapisanych nikomu nieznanymi nazwiskami, będziemy mieli coś, co ułatwi głosowanie i odnalezienie „swojego” kandydata?

Jest.

Jak ogólnie widzisz ten projekt? Ma to jakiś sens?

Jakiś z pewnością ma. Ale to ćwierćśrodek dla demokratyzacji wyborów w Polsce. Lepsze ćwierć kroku we właściwym kierunku, niż żaden. Może uaktywni to nasze społeczne, obywatelskie myślenie.

 

 

Ban grozi za: - wycieczki ad personam, zwłaszcza za atakowanie członków mojej rodziny i moich bliskich; - chamstwo; - atakowanie innych uczestników dyskusji; - kłamstwa i pomówienia; - trollowanie i spam. Banuję raz, za to skutecznie. Bany są nieodwołalne. Wszystkie przypadki klonowania i trollingu natychmiast zgłaszam Administracji Salonu 24. pozdrawiam i życzę miłej dyskusji Andrzej Celiński rys. Cezary Krysztopa Rysunek zawdzięczam Cezaremu Krysztopie. Dziękuję. AC Andrzej Celiński Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka