Andrzej Leja Andrzej Leja
2255
BLOG

Po co Tuskowi czołg?

Andrzej Leja Andrzej Leja Polityka Obserwuj notkę 33

 

Po co Tuskowi czołg?Bohater pewnego banalnego amerykańskiego filmu pt. Czołg na pytanie Po co panu czołg? odpowiada tyleż inteligentnie, co absurdalnie: Po prostu czyszcząc go trudno się postrzelić!

Mam nieodparte wrażenie, że Tusk Donald po to właśnie przejął stery władzy w Polsce. Żeby było równie absurdalnie. Bo tak wszystko spieprzyć jak on to zrobił, mając za sobą wsparcie niemal wszystkich ważnych środowisk, to rzeczywiście horrendalny wręcz absurd. Tusk stał się taką unowocześnioną wersją Kononowicza pod tytułem: żeby nie było już niczego. Z dala od wielkich świateł i wielkomiejskiego zgiełku znikają szkoły, budynki pocztowe, przedszkola, a nawet posterunki policji. A wielu kretynów i tak tłumaczy rządy Tuska jak ten bohater tego głupawego amerykańskiego filmu: Po co nam rządy Tuska? Ano żeby nie było Kaczyńskiego!

           Uderzcie się zaciśniętą pięścią w swoje zakute łby. Może pomoże? Ale patrząc na was, wyborcy platformersów, mam co do tego duże wątpliwości.

 

Czysta Blaga! Czyli maleńki manifest o PO! Dziękuję Witkacemu za gotową receptę na napisanie manifestu o platfusach. Może gdzieś tam z góry spogląda i złośliwie się uśmiecha widząc  platformerskich spadkobierców swojego Manifestu (Fest-mani). Wszak wyjątkowo paskudnie tworzą byle co i są z tego bardzo zadowoleni. Ogarniają zachłannie wszystkie kierunki, lewicę, prawicę, centrum, neo-pseudokretynizm, filutyzm, na-dudka-wystrychzim, neonaciągizm, neokabotynizm, fałszyzm, nabieryzm, oszukizm, krętacyzm, udawaizm-kogo-inego, błaźnizm, nieszczerym, w- pole-wyprowadzaizm, łgizm, łgarstwizm, co-ślina-do-gęby-przyniesizm, zawraco-głowizm.

           Pytacie jak by to w jednym nazwać? Ależ nic prostszego! Toż to nasz ukochana, jedyna i niepowtarzalna partia wodza jedynego, Słońcem Peru zwanego. Po prostu Platforma Obywatelska. Czyli Czysta Blaga.

           Niech żyje czysta, rozkoszna, świadoma swej potęgi, swobodna, bezwstydna BLAGA!

O Blago! Czysta Blago! – któż cię przelicytuje?!!!

Kiedy naród uderzy się w pierś? A przyznam, że jest za co! I jeśli już rozpocznie to bicie w pierś, to musi ten proces bicia trwać naprawdę bardzo długo, by można było w końcowym efekcie przelicytować Czystą Blagę!  A jakie są te nasze winy? Wybraliśmy z własnej i nieprzymuszonej woli, najgorszy rząd w historii wolnej Polski. Rząd cwaniaków i speców od pijaru, ogłaszających swoje kolejne sukcesy w stylu : Chociaż autostrad nie zbudowaliśmy to przecież pociągi wciąż mkną po szynach... Co prawda za benzynę płacicie drożej, ale przecież za chleb też płacicie drożej... Co prawda rządzimy już 4 lata, ale winny wszystkiego jest Jarosław Kaczyński i PiS, bo nie chcą zniknąć z powierzchni ziemi. I tak dalej, codziennie, z taką mniej więcej - porażającą i o dziwo jak na razie skuteczną - logiką Czystej Blagi!  Zaś w reakcji na to wszystko nie dzieje się dosłownie nic. Co prawda, errare humanum est, ale przecież  tkwić w błędzie to totalna głupota mój drogi narodzie. I za to obłędne i niezrozumiałe tkwienie w błędzie (wszak PO wciąż ma ponoć największe poparcie i największe szanse na zwycięstwo w jesiennych wyborach) należy się potężne uderzenie w każdą polską, wyborczą pierś. Własną krzepką pięścią.  Aż do zachłyśnięcia, zakrztuszenia i wybicia sobie z głowy wszystkich członków partii miłości razem wziętych - raz na zawsze.      A naprawdę dobra okazja do ekspiacji przydarzy się już najbliższej jesieni. Odbędą się kolejne ważne wybory i przyznam, że mam nadzieję (wiem, wiem, nadzieja to matka...), że tym razem ta platfusowa fasada rzekomej potęgi runie i rozpadnie się w pył. Że wyborcy rozpędzą tę krzykliwą partyjkę mistrzów hipokryzji na cztery wiatry i zostanie po niej jeno siwy dym.

           Warto w tym miejscu przypomnieć pytanie jakie postawił w numerze 13 Warszawskiej Gazety nasz publicysta Mirosław Kokoszkiewicz,  w artykule Rodacy – czas otrzeźwieć -  Czy naród uderzy się w pierś 10 kwietnia 2011 roku? Czy już nigdy? Moim zdaniem uderzenie w pierwszą rocznicę Tragedii Smoleńskiej było naprawdę mocne i krzepiące, ale szkarlatyna, cholera i dżuma w jednym wciąż jednak zalega polską pierś. Jestem jednak większym chyba optymistą od Mirosława Kokoszkiewicza, gdyż nie biorę pod uwagę tego ,,nigdy”. Bo nawet jeśli nie podczas najbliższej jesieni, to przecież naród obudzi się z wielokrotnie większą siłą w kolejnych wyborach. I zmiecie  wówczas PO i Tuska z politycznej mapy Polski. Ale mam jeszcze jedną złą wiadomość dla platformersów. Przyjdzie też czas, że zmiecie was również wiatr historii, stawiając na równi z tymi, którzy przeszli do historii jako najwięksi szkodnicy polskich interesów i zapisali jej niechlubne karty. I tej niesławy na pewno wam nikt nie odbierze! Macie ją jak w banku.

Przypomnijmy stanowisko Bronisława Komorowskiego w sprawie wiz do USA z czasów jego kampanii prezydenckiej: Nie powinniśmy domagać się od USA zniesienia wiz - tak twierdził Bronisław Komorowski w ankiecie TVN24 i tvn24.pl tuż przed niedawnymi wyborami prezydenckimi. Przypominam to tym wszystkim, którzy przed wizytą w Polsce prezydenta USA Baracka Obamy wypominają Amerykanom sprawę zniesienia wiz. Fakt, że to wielki wstyd, iż Amerykanie nie znieśli dotąd wiz Polakom. Przecież nawet Łotysze i Litwini czy Czesi i Słowacy mogą jeździć do USA bez wiz. A Polska jeszcze nie tak dawno (jakie to dobre czasy były, kurczę...) uważana była za najważniejszego sojusznika USA w Europie. Ale pal sześć Amerykanów. Przeciwny zniesieniu wiz dla Polaków był przecież nie tak znowu dawno temu pierwszy mężczyzna Polski (szukam dla Bronisława Komorowskiego równie udanego określenia co dla jego żony – pierwsza dama!). I to powinno wybić Polakom raz na zawsze mrzonki o bezwizowych wojażach do USA.  

           Wybraliście go, to macie! Skumbrie w tomacie pstrąg.

Oto w Polsce ma się odbyć wiekopomne wydarzenie!                    

 Zbliża się szybkimi krokami. Jest tuż, tuż...wszyscy tefałenowcy i lisopodobni gorączkowo o tym dyskutują...Czy dojdzie do spotkania gigantów?                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                              

Pomiędzy 27 a 29 maja. Oj, będzie się działo... Oto najbardziej zwyczajny prezydent Stanów Zjednoczonych ma się spotkać z człowiekiem z żelaza i spiżu w jednym. Z mędrcem Europy. Pogromcą Związku Radzieckiego i Misia Uszatka,  Guru Solidarności i Wzmocnienie SB z Lat Siedemdziesiątych, (kurcze, nie wiem, czy już wystarczy tych tytułów, nie zaryzykuję jednak i nie skończę tej listy przedwcześnie, gdyż z pewnością niezbyt pełna...), a więc dalej...doktor Jekyll i Mister Hyde, ...prawdę mówiąc to chciałem napisać - doktor Honoris Causa Wszystkich Ważnych Uczelni Świata, (a jeśli jeszcze nie jest, to z pewnością będzie!), Geniusz Tatr i Morza Bałtyckiego, Gdańska - Oliwy i Westerplatte,  Legenda Solidarności i Pogromca Jaruzelskiego i Kiszczaka w jednym (chociaż dzisiaj tego pewnie musi żałować), jak piszą o nim uczniowie w patriotycznych pracach – Współczesny Patriota, Który Pomógł Sobie i Swoim Bliskim, no słowem - geniusz i mędrzec. Nie skłamiemy też, gdy dodamy zbyt jednak skromne – Nadzwyczajny Samochwała. On jeden przecież pokonał komunizm.  On - człowiek nadzwyczaj wysportowany - przeskoczył wysoki płot. Tylko złośliwi statystycy od rekordów nie odnotowali najlepszego wyniku w skoku wzwyż na świecie. On, Który Nie Przeczytał Ani Jednej Książki, On Najsławniejszy Elektryk Wśród Prezydentów i Najsławniejszy Prezydent Wśród Elektryków. Alfa i Omega w jednym. Najwybitniejszy Mędrzec Europy i Wybitny (a co tam wybitny – Najwybitniejszy!) Doradca Afryki.

           Już za chwilę, za chwileczkę stanie się Doradcą Prezydenta Najważniejszego Państwa na Świecie. Widać przecież wyraźnie jak Barack Obama sobie nie radzi. Ale to nic. Naprawdę nic to. Już Lech Wałęsa mu swoje doradzi. Drżyjcie narody. Przywódcy wszystkich państw na świecie – czapki i kapelusze z głów. Oto duet jak się patrzy. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama i Wybawca Tunezji Lech Wałęsa...

           Lechu, a szepnijże Obamie słówko, żeby czasem nie spotykał się z Kaczorem. Znaczy z Donaldem może, ale ...kurczę, żeby mu się te kaczory tylko nie pomyliły...

           Tak czy inaczej wiekopomne chwile przed nami. Już wszystkie tefałeny się postarają , żeby było nagłośnione jak trzeba. Wszak wiedzą, co robić z...baranami!

 

Zadziwił mnie Niesiołowski.Sam jestem zaskoczony, bo to prosty jak drut człowiek do specjalnych poruczeń i gdy tylko potrzeba słownego chama,  pcha się do pierwszego szeregu...na chama! I wykonuje brudną robotę. Oto jej dawne próbki: Lech Kaczyński potrzebuje kuracji, która doprowadzi jego system nerwowy do porządku. Pytanie czy to chwilowa zapaść czy trwałe uszkodzenie...No cóż...można by rzec – cholernie cuchnąca to praca. Ale okazuje się, że do najbardziej nawet zamkniętego sumienia zapukać może przyzwoitość. I tego arcygłośnego i arcynerwowego platformerskiego krzykacza jak widać ruszyło sumienie, bo ostatnio, 12 maja o godzinie 16:25 (zapisałem sobie w notesie) wyrzekł on ważne, skierowane pewnikiem do siebie samego, słowa: Każda krzywda ludzka się kiedyś zemści. Ba! Powtórzył to nawet dwukrotnie. Pomyślałem sobie, ależ panie Niesiołowski – ma pan rację. Podwójnie ma pan rację. Tak jak dwukrotnie pan to powtórzył. Jako aktywny chrześcijanin działający niegdyś w partii politycznej o nazwie Zjednoczone Chrześcijaństwo Narodowe powinien pan zadumać się głęboko nad znaczeniem własnych słów. Przyznam, że ja bym się na pana miejscu mocno zawstydził i przestraszył. Bałbym się piekła.

 

Nie chcą krzyża Wolności i Solidarności od Komorowskiego.Krzyż Wolności i Solidarności został ustanowiony ustawą z dnia 5 sierpnia 2010 r. i jest przeznaczony dla byłych działaczy opozycji antykomunistycznej. Gdański oddział IPN wysłał do pięciu byłych więźniów politycznych pisma z zapytaniem o wyrażenie zgody na wystąpienie Instytutu do prezydenta o przyznanie im takiego właśnie odznaczenia. Odpowiedź tej dzielnej i honorowej piątki była krótka i zdecydowana. Od tego prezydenta nie!  Nie honor dla nich przyjąć odznaczenie z rąk człowieka, który nie potrafił zachować należnego szacunku do śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. 

           Warto złotymi zgłoskami napisać nazwiska ludzi, którzy w tym plastikowym i nieprawdziwym, pozbawionym wyższych wartości platformersko-lewackim świecie,  bronią honoru, godności i szacunku. Są to czterej członkowie gdańskiego stowarzyszenia Godność zrzeszającego więźniów politycznych i osoby represjonowane w latach 1980-1989: Stanisław Fudakowski, Czesław Nowak, Józef Raszewski i Alojzy Szablewski oraz b.działacz Wolnych Związków Zawodowych Krzysztof Wyszkowski.

           Panowie, chylę przed Wami kapelusza. Przywracacie ludziom wiarę w ważne symbole i proste oczywiste zasady. Zgodnie z dewizą amerykańskiego pisarza Johna Steinbecka podaliście logiczny i chwalebny powód, żeby nie robić tego, na co nie macie ochoty. A wy nie macie ochoty przyjmować odznaczeń od Komorowskiego i przy okazji ściskać mu dłoni. I tyle. I to jest naprawdę bardzo dużo.

           Nie mieszajmy ze sobą bieli i czerni, ani sacrum z profanum. To nie jest dobra mieszanka i nikomu nie wychodzi na umysłowe zdrowie. Dobrze, że są jeszcze ludzie, którzy nam o tym przypominają.

Zapiski...ukazały się w numerze 22 Warszawskiej Gazety i numerze 5 Lubelskiej Gazety...

 

Andrzej Leja | Utwórz swoją wizytówkę http://lubczasopismo.salon24.pl/aelita/ http://p.web-album.org/95/4a/954afc94336712e0ae2645058a35612aa,4,0.jpg

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka