Dzisiaj znów zabawa słowem...
Pisałam już kiedyś o lepiejach Wisławy Szymborskiej. Wczoraj mnie wzięło i napisałam kilka, więc dzisiaj trochę o nich.
Ale najpierw kilka klasycznych naszej Noblistki...
Lepiej mieć horyzont wąski,
niż zamawiać tu zakąski.
Lepiej wynieść się z osiedla,
niż tu przełknąć choćby knedla.
Lepszy ku przepaści marsz
Niż z tych naleśników farsz.
Lepszy piorun na Nosalu,
niż pulpety w tym lokalu.
Lepiej w domu zjeść konserwę,
Niż mieć tutaj w życiu przerwę.
Lepsza w domu świekra z zezem,
niż tu jajko z majonezem.
Lepsza ciotka striptizerka,
niż podane tu żeberka.
Lepiej nie być w żony guście,
niż jeść boczek w tej kapuście.
Lepiej złamać obie nogi,
niż miejscowe zjeść pierogi.
Lepiej mieć życiorys brzydki,
niż tutejsze jadać frytki.
Lepiej w głowę dostać drągiem,
niż się tutaj raczyć pstrągiem.
I trochę moich w tym temacie...
Lepiej tyłem wejść na górę,
Niż z rosołu zjeść tu kurę…
Lepiej dostać łokciem w nerki,
Niż zjeść tutaj cynaderki…
Lepiej stracić zęby przednie,
Niż zabłądzić tu bezwiednie…
Lepiej stracić zęby dwa,
Niż jest świeża ryba ta…
Lepiej jak śnieg spadnie w lecie,
Niż zjeść mięso w tym kotlecie…
Lepiej gdy cię pies obsika,
Niźli tego zjeść klopsika…
Lepiej z węglem wozić taczki,
Niż spróbować tutaj kaczki…
Lepiej nie dobiec do mety,
Niż tutejsze zjeść krokiety…
Lepiej zdradę wyznać żonie,
Niż nie pisać na Salonie…
Lepiej mówić cienkim głosem,
Niż pożegnać z bujnym włosem…
a także nieco politycznych...
Lepsza dżuma lub cholera,
Niż jak PiS się radzić zbiera…
Lepiej szlaban mieć do raju,
Niż w pisowskim mieszkać kraju…
Lepsza zupa z muchomora,
Niżby PiSu przyszła pora…
Lepszy diabeł na kolacji,
Niż prezesa słuchać racji…
Lepsza z meduz marmolada,
Niż jak PiS głupoty gada…
Lepiej kota wyprać w pralce,
Niżby z PiS-em przegrać w walce…
Lepszy diabeł na chrzcielnicy,
Niżli prezes na mównicy…
Lepiej odcisk mieć na pięcie
Niż Błaszczaka mieć nadęcie…
Lepiej skończyć w karawanie,
Niż Kurskiego mieć na stanie…
Lepsza pchła nie wyłapana,
Niż prezesa mieć za pana…
Lepsze z dorsza konfitury,
Niż pisowskie słuchać bzdury…
Lepiej utkwić w śniegu całkiem,
Niżby z Kurskim jechać autem...
Lepiej zostać już idiotą,
Niż pisowskim patriotą…
Lepiej tracić w mowie wątek,
Niż być w PiSie na początek…
