W poszukiwaniu owej słynnej ulotki dezawuującej kandydata Solidarnej Polski w wyborach na Podkarpaciu – lubię sama zobaczyć, o co chodzi – dotarłam do dzisiejszej konferencji prasowej SP.
Rzeczywiście, paskudna sprawa z tymi ulotkami. Oczekuję teraz od GPC wytłumaczenia tej sytuacji jako czytelniczka w/w.
Ale…. Konferencja, jeśli chodzi o sposób jej prowadzenia, przeszła moje najśmielsze wyobrażenia. Samoobrona z konferencjami odpada w przedbiegach. Rany boskie!!!! Czy te chłopaki przed chwilą wyszły od jakiegoś domorosłego speca od PIJARU????? Począwszy od rączek, a skończywszy na powtarzaniu w kółko „sukces” i „jedenaście procent”. W TV MARKET robią to subtelniej.
Ja wiem, że dziennikarze i tzw.dziennikarze nie bywają za mądrzy, ale tak na chama zwracać się jak debili i stosować taniutką demagogię…
No dobrze, Ziobro, wiemy, Patryka Jakiego pierwszy raz widziałam w akcji. Ale przecież Jacek Kurski to już wytrawny gracz. Ojojoj, niedobrze, niedobrze.
Kto ciekaw, niech zerknie, przy okazji można zobaczyć z czym SP poszła do sądu – pewnie słusznie, ale wątpię, czy to miało znaczący wpływ na wynik wyborów.
www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/transmisja.xsp
