Mateusz Puszczyński Mateusz Puszczyński
55
BLOG

Litwa - wspomnienia z podróży

Mateusz Puszczyński Mateusz Puszczyński Kultura Obserwuj notkę 2
Z niewielkimi wyjątkami zdarzeń mocniej umocowanych w czasie, nasz pobyt w Wilnie zlał się w mojej pamięci w jeden długi, fantastyczny dzień. Nie ma chyba potrzeby stopniować napięcia i zwlekać dłużej z tą deklaracją. Zakochaliśmy się w tym mieście. W jego wąskich, krętych uliczkach, w pomniku anioła na ulicy Zarzecznej, która prowadziła do naszego akademika, w kawiarniach gdzie popijaliśmy latte, w chaotycznej nieco architekturze a przede wszystkim w szczególnym i niepowtarzalnym duchu miasta, na który składają się wszystkie te i cała masa innych elementów.

(…)

Pilies w kierunku północnym prowadzi do sporych rozmiarów placu, na którym stoi najstarszy chyba zabytek Wilna, Katedra. Początki tego miejsca sięgają jeszcze czasów pogańskich, które na terenie Litwy, w porównaniu z sąsiednimi państwami trwały stosunkowo długo. W miejscu dzisiejszej Katedry miała kiedyś stać katolicka, drewniana świątynia, wzniesiona na cześć chrztu jedynego w historii króla Litwy, Mendoga. Później w tym samym miejscu stała świątynia pogańska, by znów ustąpić miejsca katedrze chrześcijańskiej. Obecna budowla nosi znamiona wielu stylów architektonicznych i różnych etapów rozwoju miasta. Obok katedry stoi pomnik innego wielkiego średniowiecznego władcy Litwy – Giedymina. Zresztą spacerując po tej części miasta można odnieść wrażenie, że wszystko tu jest Giedymina: pomnik, góra (o której później), największa i najdłuższa ulica. Z pewnością nie tylko mieszkańcy Wilna, ale wszyscy Litwini, odnoszą się do tej postaci ze sporą estymą.
Nieco dalej w kierunku północno-wschodnim znajduje się wzgórze (co nie jest zresztą niczym wyjątkowym, miasto położone jest na pagórkowatym terenie), na którego szczycie już w XIV wieku wzniesiono zamek obronny. Można się tam dostać piechotą lub też korzystając z wygodnej kolejki. Kamienne mury starych twierdzy od zawsze budziły moje zainteresowanie i poruszały wyobraźnie. Tym większe jeśli w środku znajduje się olbrzymia makieta średniowiecznego Wilna, z zaznaczonymi murami obronnymi, basztami i innymi budowlami. Ze szczytu wieży, w której mieści się niewielkie muzeum, podziwiać można dachy i kamienic Starego Miasta.

Pełna relacja z podróży tutaj.


Mam tendencję do szukania w życiu zasad ogólnych, choć nie uciekam od wiedzy szczegółowej. Dlatego interesuje mnie ewolucja, a ściślej jej mechanizmy. Widzę je wszędzie i w miarę wolnego czasu i napływu weny postaram się pokazać, że tak jest w istocie. Poza tym będę tu wrzucał inne rzeczy, niezwiązane ze wspomnianą tematyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura