1:0 dla Komorowskiego. Niestety. Choć na s24 będą rozmawiać o Ge

 I stało. Na prawdę, mocno kibicowałem Kaczyńskiemu. Nie chcę żeby mój prezydent miał wąsy i był ciamciaramcią. Ratunkiem, stety-niestety jest tylko Jarosław Kaczyński. Niestety- stało. 

W dzisiejszej debacie Kaczyński moim zdaniem wypadł bardzo słabo. Może nie fatalnie- to nie był nokaut, jak 3 lata temu, ale jednak porażka. Może chcąc wspierać wybór kandydata nie powinno się takich rzeczy pisać, ale ja nikog wspierać nie mam zamiaru. Piszę jak to widzę. A widzę tak:

Komorowski wypadł nieźle. Nawet ten jego zflaczały tębr głosu, który przypominał mi dobrego wujka opowiadajacego bajki dzieciom przy ognisku i kiełbasce dzisiaj brzmiał jakoś żywiej. Była tylko jedna wpadka- Z Petylickim. Mało znacząca, ale  doskonale wiem że na salonie będą się przy tym onanizować jeszcze przez parę dni. Już zaczęli z resztą. Poza tym kilka nawet mądrych i spójnych logicznie wypowiedzi- zwłaszcza o gazie wybronił się swietnie.

A Kaczyński ? Źle bo wrócił do dawnych manier. Znowu straszy, znowu dzieli  tam gdzie akurat nie trzeba. Dużo niestety socjalnych mało wartych  hasełek. Szkoda. Już widziałem nowy nowoczesny republikański PiS. Niestety dzisiaj chyba zniecierpliwami Kaczyński wywiesił tutaj białą flagę. Bez względu na to jak ocenią tą debatę inny(podejrzewam, że poza betonami  będzie sie mówiło o nudzie i remisie) ja ocene była to debata znamienna-  Kaczyński wystawił sie platformersom pięknie do strzału- jego wystąpienie neistety idealnie wpisalo się ostatnie  słowa Tuska o dwulicowości. Wypowiedź o Rosjii, w kontekście osławionego filmu na youtubie to polityczny samobój

Wiem,   że Kaczyński ponoć jest przeziebiony- jeżeli tak to wiele wyjaśnia, ale nikogo nie usprawiedliwia- zwłaszcza sztabu wyborczego który dopuścił to wystąpienia kandydata gdy ten był w słabej formie. A był.