W dniu tak uroczystym, o tak wspaniałej tradycji robotniczo-chłopskiego sojuszu chciałem Wam, moi drodzy Towarzysze, mieszkańcy miast i wsi, złożyć najserdeczniejsze życzenia. Pamiętajcie, że "Możemy z ufnością patrzeć w przyszłość, idziemy bowiem słuszną drogą, posiadamy pewnych przyjaciół i wiernych sojuszników, przewodzi nam nieśmiertelna idea socjalizmu". Tak, Ludu Pracujący.
Pamiętając jednakoż, że w pod rządami minionych/obecnych, ale zawsze wiadomych sił "Słowa nie znajdowały pokrycia w rzeczywistości. Ciężki trud klasy robotniczej i całego narodu nie dawał nam oczekiwanych owoców. Wierzę, towarzysze i obywatele głęboko, że te lata minęły bezpowrotnie w przeszłość". I tego, Wam, Towarzysze, życzę. I tej wiary i tego bezpowrotnego "minięcia w przeszłość".
I jeszcze jedna myśl z górnej półki PRL: "Gdybyśmy mieli blachy, to byśmy produkowali konserwy. Ale nie mamy mięsa". Nie mam pewności czy cytat jest prawdziwy, ale piękna jest ta szczerość. Której z całego serca życzę naszym "politykom".
Inne tematy w dziale Rozmaitości