Zadziwiające, nieprawdaż? A jednak. Oczywiście sam rząd nigdy by o tym nie pomyślał, ma co innego na celu – zniszczenie Polskiego Radia w jego obecnym kształcie. Obserwujemy kolejne kroki prowadzące do tego celu, z rozwaleniem systemu abonamentowego na czele. TVP spokojnie opędzi podstawowe potrzeby wpływami z reklam, Polskie Radio z jego licznymi działaniami kulturotwórczymi i niekomercyjną ramówką – nie. Już wystąpił ogromny deficyt.
Zdaje się jednak, że macherzy medialni PO nie do końca przemyśleli swoje działania. Koniec radia publicznego, szczególnie Programu I, w jego obecnym kształcie będzie miało pewien efekt uboczny. Jaka stacja pozostanie osobom szukającym w radiu czegoś innego od formatowanych „super hitów” i „najnowszych” lub „złotych” przebojów – a nie trawiącym lewackiego przechyłu TOK FM? Po urzędowym uderzeniu w projekt geotermalny Donald Tusk najwyraźniej postanowił zadośćuczynić Ojcu Dyrektorowi niszcząc mu konkurencję…
