Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu podczas konferencji w Kanadzie, "Zmiana Turcji w zmieniającym się świecie", powiedział, że marzy o tym, żeby Turcy i Ormianie ponownie zostali przyjaciółmi.
Według tureckiej agencji prasowej Anadolu, Davutoglu powiedział, że w celu normalizacji stosunków z Armenią Turcja podpisała protokoły o ustanowieniu stosunków, wyraziła gotowość do przedyskutowania wszystkich wydarzeń historycznych. "Nie chcę oceniać historii, ale mogę powiedzieć, że jesteśmy gotowi, aby porozmawiać o wszystkim. Jednak to nie oznacza, że przedstawiciele innych krajów mogą pytać o to, co działo się ę w moim kraju 100 lat temu. Mam nadzieję, że pewnego dnia w ormiańsko-tureckich stosunkach nastąpi wspaniały moment. To jest moje marzenie ", - powiedział Davutoglu.
W swoim wystąpieniu minister jednak nie wspomniał, że ormiańsko-tureckie protokoły nie zostały jeszcze wprowadzone w życie z winy Turcji.
Przypomnijmy, że Turcja i Armenia od niemal 100 lat, czyli rzezi Ormian w imperium Osmańskim w 1915 nie mają stosunków dyplomatycznych. 6 września 2008 roku Abdullah Gul jako pierwszy w historii prezydent Turcji przybył do Armenii i wraz z prezydentem Sarksjanem obejrzał mecz kwalifikacyjny do piłkarskich Mistrzostw Świata w 2010 roku.
10 października 2009 r w Zurychu szef ormiańskiego MSZ, Edward Nalbandian i jego turecki odpowiednik, Ahmet Davutoglu podpisali 2 protokoły, które przewidywały nawiązanie stosunków dyplomatycznych oraz otworzenie granicy ormiańsko-tureckiej w ciągu 2 miesięcy od wejścia w życie dokumentów. Ale ratyfikacja nie nastąpiła. Turcja nie wniosła protokołów do parlamentu i 22 kwietnia 2010 roku Armenia musiała zawiesić swój proces ratyfikacyjny.
