ArtPiotr ArtPiotr
508
BLOG

Czy NFZ sięga dna?

ArtPiotr ArtPiotr Gospodarka Obserwuj notkę 2

 

Czy NFZ sięga dna?

Nie jestem wszechwiedzącym ekspertem, ale z perspektywy obywatela, pacjenta, opiekuna chorego dziecka pewne informacje i doniesienia prasowe zmuszają do zastanowienia...

nfz_23 października radio RMF FM podało, że Centrala Narodowego Funduszu Zdrowia sięgnie do żelaznej rezerwy która stanowi 1% całego budżetu tej instytucji czyli około 640 milionów złotych….

Jednocześnie na początku września analitycy firmy IMS Health - niezależnej firmy badającej rynek farmaceutyczny podali, że wprowadzenie ustawy refundacyjnej spowodowało wyraźne zachwianie rynku leków refundowanych. Obserwowany jest wyraźny spadek sprzedaży , a pierwsze siedem miesięcy bieżącego roku w porównaniu do tego samego okresu 2011 jest na poziomie 10,5 %... Ceny leków refundowanych uległy obniżeniu, jednak na spadek ma wpływ głównie mniejsza sprzedaż w ujęciu ilościowym.

Jak zauważyli analitycy na listach leków objętych refundacją oszczędności zanotuje głównie NFZ i to w wysokości około 1,723 mld złotych…

Z perspektywy pacjenta – obywatela zmuszonego do korzystania z monopolu NFZ obecna sytuacja w dostępie do leczenia i porównanie tych obu informacji nasuwa wniosek o BANKRUCTWIE jedynej instytucji przyjmującej nasze obowiązkowe składki zdrowotne.

Według Pani Prezes NFZ uruchomienie rezerw powinno rozwiązać problem braku pieniędzy na opłacenie zawartych już kontraktów ze szpitalami i przychodniami. Nasuwa się pytanie gdzie się podziały w takim razie pieniądze zaoszczędzone na lekach, na pacjentach którzy nie wykupili leków refundowanych, przecież planując budżet NFZ zaplanował również oszczędności spowodowane wprowadzeniem listy refundacyjnej….

Nie trzeba nikogo przekonywać że dostępność do świadczeń zdrowotnych, do lekarzy specjalistów mających podpisane kontrakty z NFZ jest dramatyczna. Praktycznie już w październiku nie można zapisać się na wizytę, bądź dostać do szpitala. Szpitale które zdecydują się na przyjęcie pacjentów wiedząc, że kontrakt już wykorzystali od Prezes NFZ otrzymali jasny komunikat: „ Już mamy miliard nadwykonań, a około 15 procent tych procedur dyrektorzy sami określili jako ratujące życie a nie są w stanie wykazać że to procedury niezbędne. Może szpitale nie powinny przyjmować tych pacjentów, bo wystarczyło leczenie ambulatoryjne - podkreśla szefowa funduszu.

Co na to pacjent? Ja osobiście czuję się oszukiwany, nie informowany i delikatnie mówiąc zaniepokojony. Czy tak ma wyglądać ustawowy gwarantowany dostęp do leczenia w Polsce. Sięgnęliśmy dna, a będzie jeszcze gorzej i trzeba to sobie jasno powiedzieć. Praktycznie każdego tygodnia słyszymy o kilku szpitalach przekształcanych w spółki z powodów zadłużenia i niepłacenia przez NFZ za nadwykonania. Czy spółce nastawionej na zysk będzie się opłacało prowadzić „nieopłacalne” oddziały i przyjmować „nieopłacalnych” pacjentów? Jaka przyszłość czeka nasze dzieci i nas? Są to pytania na które musimy znać odpowiedź

Piotr Piotrowski

więcej na www.1czerwca.pl

ArtPiotr
O mnie ArtPiotr

zdeterminowany rodzic chorego dziecka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka