arturb arturb
1166
BLOG

Stan wojenny - konsekwencje

arturb arturb Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 10

Konstytucja nie przewidywała takiej formy jak wprowadzenie dekretu o stanie wojennym w czasie sesji Sejmu - powiedział Jerzy Stępień były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Zatem przejęcie władzy przez Wojskową Radę Ocalenia Narodowego było zamachem stanu. Jak rozumiem, WRON obawiając się zablokowania uchwały w Sejmie dał ją do podpisu członkom Rady Państwa. Ta, pod presją wojskowych podpisała uchwałe, chociaż nie jednogłośnie. Niestety, do niedawna  nie zastanawiałem się nad rolą Sejmu i posłów tamtej kadencji.  A przecież w sensie prawnym to ich pozbawiono wówczas władzy. Jak wyglądały godziny poprzedzające wprowadzenie stanu wojennego w hotelu poselskim? Co działo się w życiu posłów do 25 stycznia 1982r. zanim uprawomocnili władzę generałów? Czy stosowano wobec nich przemoc fizyczną lub psychiczną?  Każdemu, kto posiada wiedzę na ten temat, z góry dziękuję za komentarze.

Powtórzę, aby zajętych przedświątecznymi zakupami czytelników oswoić z tym określeniem. W powojennej Polsce dokonano zamachu stanu. Jak wiemy, nikt z zamachowców nie został do dzisiaj ukarany. 

Jaruzelski był czlowiekiem epoki wojny. Potęga wojska i czołgów była tym co czuł i rozumiał.  Wykorzystał tylko brutalną siłę i przemoc. Nie doceniał nowoczesnych technologi, nie rozumiał ich znaczenia w  oddziaływania na społeczeństwo. Dlatego wyłączył telefonię, odebrał ludziom krótkofalówki, radio i telewizja milczały, albo nadawały generalskie przemówienie poprzedzane patetyczną muzyką. W kolejnych dniach smutni faceci w mundurach czytali Informacje o internowaniach i pacyfikacji strajków, co w połączeniu z zakazem poruszania się i godziną policyjną miało pogłebić uczucie osaczenia i ostatecznie złamać ducha wolności. 

Generał liczył na silna pomoc towarzyszy ze wschodu, ale oni odmowili bezposredniego wsparcia.  Korzystal tylko z cichej pomocy ich agentury. Podjął walkę z narodem i mial tego swiadomość.. Wiedział, że w oczach przywódców świata będzie śmieciem. Pamietam jego strach podczas przemówienia na sesji ONZ. Drżący głos i trzęsące się ręce do końca zycia zostaną w jego pamięci. I nie pomogą tu żadne opowieści o stanie wyższej konieczności i ratowaniu kraju.

Podczas każdej dyskusji na temat kary śmierci wciąż słyszę te same argumenty "miłosiernych" i "tolerancyjnych" głoszące, że nie wysokość kary, lecz jej nieuchronność oddziałuje na psychikę przestępcy i jego nasladowców. Dlatego warto zapytać tych wszystkich  ekspertów psychologi, znawców psychiki ludzkiej i wybitnych prawników - przeciwników kary śmierci o odpowiedź na dwa pytania.
Co zrobiliście, aby zniechęcić potencjalnych zamachowców do pójścia drogą wytyczoną przez Jaruzelskiego? Bo ja oceniam, że zrobiliście zdecydowanie zbyt mało.
Jak sądzicie, co dotychczas powstrzymywało potencjalnych naśladowców od powtórzenia "wyczynu" Jaruzelskiego , Kiszczaka, Siwickiego, Oliwy i pozostałych ludzi -  twórców WRON? Moim zdaniem  -  nic.  A może prawie nic, z wyjątkiem sumienia. Niestety, sumienie ludzkie czasami bywa ułomne, czego w historii doswiadczaliśmy wielokrotnie. 


Każdy,  chociażby nieudany skok na bank jest wyzwaniem rzuconym innym kasiarzom. Czym jest więc udany napad, po którym złodzieje chodzą po ulicach i udzielają wywiadów w prasie i telewizjach?  
Poza żądzą pieniądza, istotną  rolę w życiu mężczyzny odgrywa duch rywalizacji. "Skoro on potrafił, to ja nie jestem gorszy.  Z pewnością umiem zrobić to lepiej" - myślimy. Poczucie bezkarności pobudza wyobraźnię i daje pełnię swobody działania.
 

Zaniechanie wymiaru sprawiedliwości. wobec zamachowców z grudnia 1981 r stanowi wyraźną zachetę do przeprowadzenia w Polsce zamachu stanu. Dlatego jeśli takie osadzenie nie nastapi, pojawią się ludzie, którzy zechcą  powtórzyć "wyczyn" Jaruzelskiego i towarzyszy. Podejmą  próbę zamachu, wykorzystując dobre pomysły poprzednika i eliminując jego błędy.Sądzę, że bez nadmiernego ryzyka mogę przewidzieć pewne elementy działań zamachowców. 

Cel zamachu zawsze pozostaje niezmienny:  przejęcie lub utrzymanie władzy wbrew obowiazującym zasadom, zagarnięcie nienależnych dóbr i likwidacja niewygodnych osób  (lub w odwrotnej kolejności).  Na podstawie przesłanek wynikających z ducha rywalizacji, które nakazują w pewnym stopniu odtworzyć warunki panujące w grudniu 1981r, wskazałbym na okres obrad Sejmu  i zdarzenie, które zaabsorbuje uwagę społeczeństwa (w grudniu były to pierwsze opady śniegu i silny atak mrozu).  Oba te czynniki z pewnością ułatwią  dzialania i ograniczą ich zasieg. Należy sie spodziewać rezygnacji z otwartego użycia brutalnej siły wobec calego spoleczeństwa, bo ta wzbudza tylko bunt i niechęć.  Zamachowcy bedą działać dyskretniej i nowocześniej. Optymalne z i ich punktu widzenia byłoby przeprowadzenie zamachu w sposób niemal niezauważony dla społeczeństwa,  ale jest to oczywiście niewykonalne. Dlatego zamach zostanie poprzedzony swoistą edukacją.publiczną, przygotowaniem medialnym.  Tak też czynik general, W stosunku do jednostek wykazujących opór zostaną podjęte działania zastraszające, jak np. bezprawne aresztowania, a nawet morderstwa.  

Z cała pewnością, tak jak Jaruzelski,  zamachowcy beda zabiegać o pomoc swych przyjaciół w krajach ościennych. Stopien zaangazowania będzie determinowany szacunkiem przyszlych zysków. Wobec słabości mechanizmów UE i spadku zainteresowania USA naszą częścią świata, nie wykluczam udziału sil obcych. Jesli nie bezpośredniego, to np w postaci działań maskujących. 


 

Osiagnąwszy w swym mniemaniu sukces,  zamachowcy bedą zabiegac o uznanie starego generała chwaląc się jednocześnie: Widzisz panie generale, jak dziś zalatwia sie takie sprawy.  Oczywiście, jeśli generał dożyje. 

 

PS. Warto posłuchac przemówienia generała, aby uzmysłowić sobie jak wiele jego argumentów słyszymy w dzisiejszych mediach.

arturb
O mnie arturb

Zbanowali mnie: Eli.Barbur - po usunięciu niewygodnego pytania

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura