arturb arturb
1736
BLOG

USA: dyskwalifikacja Tuska to dopiero początek

arturb arturb Polityka Obserwuj notkę 26

Nieco zaskakujący tytuł notki jest parafrazą tytułu niedawnego artykułu na Onecie,  w którym opisawano przypadek dotyczący Lance'a Armstronga. Jeśli ktoś zastanawia się, co może łaczyć symbol kolarstwa zawodowego ostatnich kilkunastu lat z piłkarzem amatorem robiącym na etacie premiera spieszę wyjaśnić cytując fragmenty tekstu z Onetu:
"USADA opublikowała niedawno obszerny raport, który dowodzi, że Armstrong nie tylko stosował doping, ale był częścią zorganizowanej, sprawnie funkcjonującej grupy".
Dla mniej bystrych cytuję kolejny fragment z objaśnieniami.
"(...) uważa, że ujawniona afera jest jedynie czubkiem góry lodowej. Jeśli kolarstwo [czytaj: Polska] ma iść do przodu, a świat ma się dowiedzieć, co działo w tym sporcie [czytaj: kraju] konieczne jest powołanie niezależnej i znaczącej Komisji Prawdy i Pojednania. Tylko w ten sposób kolarstwo [czytaj: Polska] będzie mogło uwolnić się od demonów przeszłości. Wciąż wiele szczegółów pozostaje ukrytych, jest wielu lekarzy [czytaj: polityków] specjalizujących się w dopingu [czytaj:zdradzie interesu narodowego] oraz skorumpowanych dyrektorów zespołów [czytaj firm i instytucji]. Zmowa milczenia nie została jeszcze całkowicie przerwana."  

Podobno nic tak nie odstrasza potencjalnych naśladowców jak nieuchronność kary. W przypadku Armstronga kara będzie naprawdę bardzo dotkliwa. Sponsorzy mogą zarządać zwrotu kilkudziesięciu milionów dolarów premii jakie uzyskał zwyciężając na dopingu. Udowodnienie zarzutu krzywoprzysięstwa grozi więzieniem. A co z piłkarzem Tuskiem? 

Stany Zjednoczone wysłały czytelny sygnał w języku sportowców, a więc piłkarzy, ale zrozumiały dla wszystkich nie wyłączając przedstawicieli firm farmaceutycznych i polityków. Nie będzie żadnej grubej kreski. Będziemy ścigać wszystkich, którzy z premedytacją łamali określone reguły, oszukiwali, krzywoprzysięgali itd. Ameryka wciąż zamierza być żandarmem świata, ale w tym dobrym znaczeniu.

Polska jest dziś ropiejącym wrzodem Europy i wszyscy wokół zdają sobie sprawę, że przeciąganie tego stanu grozi infekcją całego organizmu, bo przecież Polak potrafi. Natomiast sytuacja Tuska przypomina mi położenie zdradzanej żony. Wszyscy znajomi i znajomi znajomych wiedzą, co jest grane z wyjątkiem zainteresowanej. Każda spotkana osoba uśmiecha się miło i zapewnia, że jako para świetnie wyglądają. W rzeczywistosci Tusk jest skreslony. Pokazuje te swoje sztuczki z królikiem z kapelusza na potrzeby zaprzyjaźnionych mediów i sondażowni, które będą go pudrowały do samego końca utrzymując w nieswiadomości. W Brukseli poklepują po plecach opowiadając o perspektywach stanowisk do objęcia. A PiS w tym czasie robi swoje. Konsultacje Jarosława Kaczyńskiego z ambasadorami świadczą o rozumieniu sytuacji przez wszystkie zainteresowane strony. Sądzę, że po zaprezentowaniu rządu nastąpi legalne przejęcie władzy za zgodą Sejmu, a  Komorowski poprze nowy rząd bez sprzeciwu.

Travis Tygart szef USDA zdołał przekonać szefostwo Międzynarodowej Uni Kolarskiej do dyskwalifikacji Armstronga.  Nie przypuszczam, aby odznaczony przez Prezydenta Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej generał David Petreus, obecny szef CIA nie przekonał polskich służb specjalnych do zatrzymania kilku ważnych osób winnych zdrady stanu w Polsce.

 

eurosport.onet.pl/wiadomosci/usada-dyskwalifikacja-armstronga-to-dopiero-poczat,1,5284464,wiadomosc.html

www.google.com/hostednews/epa/article/ALeqM5iVgyg6BZIQ2UYlMq7dvOWz-HIn7A

arturb
O mnie arturb

Zbanowali mnie: Eli.Barbur - po usunięciu niewygodnego pytania

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka