Gdy przeczytałem newsa o awarii hamulców w pociągu którym podróżowali posłowie i senatorowie PiS z uroczystości w Rzymie pomyślałem o jednym.
Fakt, że awaria dotyczyła tylko jednego wagonu - tego z niecodziennymi pasażerami, budzi we mnie najgorsze skojarzenia.
Jak dla mnie jest to analogia z Gruzją, gdzie przetestowano jak zachowa się Państwo Polskie i społeczeństwo na sytuację w której zostanie zaatakowany Prezydent. Reakcje były jakie były... , a potem mieliśmy "katastrofę" w Smoleńsku.
Dziś mamy sytuację podobną, posłowie i senatorowie z PiS spotkali się ze śmiertelnym zagrożeniem - pożar mógł strawić cały wagon wraz z pasażerami, np. gdyby nastąpił w tunelu górskim.. .
Proponuję zatem słuchać komentarzy, jeśli będą one w stylu Komorowskiego, oznaczać to będzie nagorsze dla bezpieczeństwa posłów opozycji.
Oznaczać to będzie, że naszemu krajowi wydano wojnę i jej "inaugiuacja" pod Smoleńskiem jest zaledwie początkiem całkowitego podpożądkowania naszego kraju Rosji.
Jeśli nasze władze po raz drugi zlekceważą ten wypadek, oznaczać będzie to, zgodę na całkowity skuteczny w skutkach zabieg likwidacji przeciwników politycznych.
Uważam, że nie wolno tego faktu lekceważyć.
news