Pierwsze koty za płoty, expose premiera Tuska za nami, teraz czas na realną politykę czynów.
Najdłuższe expose w dziejach III RP. Ważne aby ilość przeszła w jakość, tej właśnie należy się bliżej przyjrzeć.
Tusk zapowiedział zgodnie z oczekiwaniami powrót do liberalnej polityki gospodarczej. Oczywiście nie było to trudne, po tym jak poprzedni rząd zaserwował nam zastój na tym polu. Polska lokomotywa gospodarcza może ruszyć pod warunkiem uwolnienia sił drzemiących w naszym społeczeństwie. Gwarancją sprawnie działającej gospodarki kapitalistycznej są wolni, kreatywni i odważni ludzie, którym wolność prawna zapewnia sprawne i produktywne działanie. Tylko w takich warunkach następuje wzrost produkcji i poprawa stopy życiowej. Bodźcem do działania mają być obniżki podatków, przyśpieszenie prywatyzacji, likwidacja biurokracji, zmniejszenie deficytu budżetowego. W przeciwieństwie do swego poprzednika, szybkie wejście do strefy Euro, ma być priorytetem polityki zagranicznej. W polityce wewnętrznej główne cele to poprawa infrastruktury, modernizacja dróg i taboru kolejowego, oczywiście budowa nowych autostrad. Nie było obietnic nowych mieszkań, na których zęby połamali sobie piewcy polityki gospodarczej PiS-u.
Donald Tusk zdaje sobie sprawe że większość tych obietnic musi być spełniona, presja opozycji będzie bardzo mocna, mimo zapowiedzi podgryzionego wewnętrznymi kłopotami po przegranych wyborach Kaczyńskiego że będzie konstruktywną opozycją. nikt w to nie wierzy.
Premier zdaje sobie sprawę że wygrał wybory po katastrofalnych pomyłkach poprzedników, ich arogancji, przekonaniu o nieomylności , prowadzeniu polityki konfrontacji i manipiulacji, odwoływania się do emocji i prymitywnych instynktów w rodzaju, jesteś panoczku z nami czy za wykształciuchami, jak im zabierzemu, to dla każdego wystarczy. Ideologia wprost z podręczników Marksa i Engelsa.
Przed nową koalicją stoi ogromne zadanie, powiedzenia prawdy ludziom, jesteście tacy jak wasze odbicie w lustrze, wasza szansa na sukces zależy tylko od was samych, my możemy stworzyć wam tylko pewne warunki umożliwiające wykorzystanie szansy, wy musicie sami po nią sięgnąć. Prawda boli najbardziej ale bez niej nigdy niczego nie osiągniemy.
Dlatego podstawowym elementem takiej polityki jest zaufanie, co Premier wielokrotne w swoim expose nadmieniał. Brak zaufania, podejrzliwość to były mankamenty poprzednich rządów.
Zaufanie jest niezbędnym warunkiem decentralizacji rządów, wzmocnienia władzy samorządów.
Zaufanie to fundament polityki liberalnej w powiązaniu ze sprawiedliwą polityką społeczną, słusznym podziałem dochodu narodowego.
Z własnej strony życze nowemu rządowi powodzenia, czas najwyższy aby mądry i rozsądny program nie przerósł swoich wykonawców.
Takiego rozwiązania Polsce potrzeba.
