Będą złe informacje. Ale nieprawdziwe.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, Donald Tusk zamierza zmienić sposób informowania o sytuacji gospodarczej kraju. Będzie kłamał - i to na swoja niekorzyść. – Premier rozmawiał z przywódcami innych państw Unii i wygląda na to , że jesteśmy postawieni pod ścianą – mówi nasz informator. Zbyt dobra sytuacja gospodarcza Polski irytuje innych przywódców na Starym Kontynencie.
W prywatnej rozmowie Tuska z Angelą Merkel niemiecka kanclerz miała zarzucić premierowi , że przechwalaniem się osiągnięciami Polski psuje europejską jedność. Wsparł ją Silvio Berlusconi. W rozmowie z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem miał się przechwalać, że może udowodnić skandal obyczajowy z udziałem dowolnej liczby ministrów polskiego rządu.
Po wycieku tej informacji jednego z polityków PO tabloidy wypatrzyły w przyczepie na jeszcze nieotwartym odcinku autostrady A1 jak ten pije z robotnikami. Zagraniczne rządy bojkotują też dzieci premiera na Facebooku. Kasia Tusk na swoim blogu z frustracji zaczęła dosłownie kopiować stylizacje światowych gwiazd. Dla premiera było to za wiele.
– Donald Tusk jest prawdziwym europejskim patriotą – mówi źródło z otoczenia szefa rządu. – Dlatego wkrótce w specjalnym orędziu telewizyjnym orędziu przeprosi za miesiące wodzenia Polaków za nos i przedstawi odpowiednio podkoloryzowane dane o gospodarce.
Ma z nich wynikać, że w kraju zanika produkcja, dług już dawno przekroczył wielokrotnie progi oszczędnościowe, a prognozy nigdy nie były gorsze.
Kancelaria Premiera zaapelowała też do mediów o pomijanie drażliwych tematów. – W czasie takiego napięcia wszystkie pozytywne informacji o polskiej gospodarce mogą zniszczyć nasza pozycję w Unii – miał przekonywać w prywatnych rozmowach z dziennikarzami minister Jacek Rostowski. – A wtedy nie dostaniemy nowych kredytów.
Dla „ASZdziennika” PanRura
(c) ”ASZdziennik” 2011. Wszystkie cytaty i prawie wszystkie wydarzenia zostały zmyślone
Więcej tekstów znajdziesz tutaj
Zostań fanem "ASZdziennika" na Facebooku