awersja awersja
44
BLOG

Popieram ZNP...!

awersja awersja Kultura Obserwuj notkę 0

         Pan Tadeusz Pieronek był uprzejmy stwierdzić niedawno, że „szkoła zmieniła się po 1989 roku”. Słusznie. Dodał również, że „panuje w niej chaos i bałagan”. Święte słowa. Na pocieszenie pan biskup zauważył, że bez nauki religii „sytuacja wyglądałaby jeszcze gorzej”. No cóż, w tym miejscu ciarki mnie przeszły - jeszcze gorzej...? Przyjmuję tę odkrywczą myśl pana Pieronka bez zbędnej dyskusji. Chciałbym jednak skupić się nad przyczynami tego, że w szkołach jest tak źle. Może nie nad wszystkimi naraz, lecz na początek na jednej przyczynie.
 
         Abderyci. Tym mianem nazwałem swego czasu dużą część grona nauczycielskiego. Może pojawić się zarzut, że mam jakąś zaprzeszłą awersję do abderytów - nic bardziej błędnego. Nauczycieli miałem w większości wspaniałych, a mniejszość o ograniczonej wspaniałości również nie kwalifikowała się do nazwania ich mianem potomków Demokryta.
 
         Wracając do pana Pieronka - o słuszności jego diagnozy może świadczyć moja niedawna rozmowa ze Szkodnikiem. Ów po powrocie do domu w drugim dniu roku szkolnego zapytał mnie:
 
- Czy podpiszesz mi oświadczenie...?
 
- A to zależy jakie...
 
- Oświadczenie, że nie zgadasz się na to, abym uczęszczał na zajęcia z wychowania do życia w rodzinie...
 
- Mam wrażenie, że nie podpiszę takiego oświadczenia...
 
- A to czemu...? Syn prosi ciebie...
 
- A to temu, że powinieneś chodzić na w.d.ż.w r... Chyba, że chodzi o życie w rodzinie pana Rydzyka...
 
- Chodzi o życie w normalnej rodzinie, a nie w patologicznej. Podpiszesz...?
 
- Nie...
 
- Tak...
 
- Tak...?
 
- Tak. Inaczej musiałbym chodzić na lekcje, które odbywają się w trakcie innych lekcji...
 
- Nie bardzo rozumiem. Jak mogą lekcje w.d.ż.w r. odbywać się w czasie innych lekcji...?
 
- To proste. W planie lekcji są o tej samej godzinie, co np. chemia, fizyka, matematyka...
 
- Synu. Porozmawiajmy po męsku. Brałeś coś...?
 
- Ja...? Nie... ale co do dyrekcji szkoły - nie mam pewności... Lekcje z w.d.ż.w r. odbywają się dla chętnych w tym samym czasie, co obowiązkowe przedmioty... Wolisz, abym nie poszedł na fizykę...?
 
- Daj kartkę... napiszę...
 
         Tak, pan Pieronek ma rację. W szkołach panuje chaos i bałagan. Jemu nie wypada, ale ja mogę to napisać: panuje również wszechobecna głupota abderytów stanowiących dużą część grona pedagogicznego. Głupota głęboka i zaraźliwa. Można rzec - epidemia głupoty.
 
         I w tym miejscu muszę napisać coś, co z pewnością zaskoczy niektórych Czytelników: popieram działania ZNP...! Tak...! Popieram, aby zmniejszyć pensum nauczycielskie...! Mniej zajęć lekcyjnych dla każdego abderyty...! Dlaczego popieram...? Ależ to bardzo proste:
 
im mniej czasu spędzają z uczniami, tym mniejsze prawdopodobieństwo zarażenia głupotą.
 
 
 
 
P.S.
 
Giertychu Romanie, ja ciągle czekam odpowiedzi na pytanie, które w moim imieniu był uprzejmy Tobie zadać pan Marek Kondrat...
awersja
O mnie awersja

Licznik odwiedzin: Poza autorem nikt tutaj nie zagląda...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura