Z trudnością siadam do pisania tego tekstu. Mało kiedy zdarza się, że jestem ogarnięty tak dużymi emocjami. Miesza się we mnie złość, bezsilność i gniew. A wszystko z własnego powodu. Mam do siebie głęboki żal za to, że przed 13-letnim głuchoniewidomym Karolem ze Szczecina postawiłem wybór: albo głuchy, albo niewidomy. Mam żal, że nie akceptuję istnienia osób, które są jednocześnie niewidome i głuche. Mam żal, że nie akceptuję istnienia Karola...
Gdy przeczytałem informację o tym, że Karol nie mógł przystąpić do egzaminu szóstoklasisty, bowiem przepisy nie przewidują istnienia osób jednocześnie głuchych i niewidomych, poczułem się jak mieszkaniec dawnej Sparty. Momentami nawet zastanawiałem się, czy nie jestem faszystą. Jak mogłem upaść tak nisko...? Jak mogłem do tego dopuścić...?
Żyję w kraju, w którym każde moje działanie opisują stosowne paragrafy, artykuły, regulaminy, kodeksy, ustawy, rozporządzenia, interpretacje, wyroki, uchwały, umowy i porozumienia. Sam tego chciałem, bowiem dałem milczące przyzwolenie na to, aby politycy zamykali w ramach prawnych całe moje życie, regulowali każdy jego aspekt. Zezwoliłem na decydowanie za mnie o tym, co dobre i co złe, jak ma wyglądać mój balkon, gdzie mogę zapalić papierosa, którędy poprowadzić autostradę, jaką edukację mają przejść moje dzieci, jaka będzie moja starość, i tak dalej...
Skoro zgodziłem się, nawet wbrew własnej woli, na kształtowanie mojej rzeczywistości przez polityków, to muszę brać za nią pełną odpowiedzialność. Nic to, że nie jestem w stanie tego zmienić, że nie mam możliwości sprawić tak, aby o moich prawach i obowiązkach decydowali ludzie światli i uczeni. Swoją bezczynnością i milczącą zgodą daję przyzwolenie na tworzenie szczegółowego prawa w każdej, nawet najbardziej intymnej dziedzinie mojego życia. Zgadzam się również na to, że prawo będzie stanowione przez ludzi niekompetentnych, pozbawionych wyobraźni, nieudolnych i postępujących w sposób nieludzki. Że będzie tworzone przez polityków...
Gdy ktoś z Was, Czcigodni Czytelnicy, zostanie zapytany o to, kto ponosi odpowiedzialność za postawienie głuchoniewidomego Karola przed alternatywą głuchy lub niewidomy – odpowiedzcie bez wahania! To Awersja z Salonu24...!
