Miałem okazję obejrzeć, bardzo fatalny występ prezydenta Komorowskiego w TVN. Prezydent zachowywał się bardzo nerwowo, agresywnie odpowiadał na pytania dziennikarz, bez przerwy atakował Dudę i PiS, wypowiadał mnóstwo nieprawdziwych zdań (cytaty za wyborcza.pl).
Prezydent powiedział: „Niepoważny jest polityk, który zasłania się autorytetem papieża. Po co wmontowywać papieża w tak kretyńskie pomysły, jak kara więzienia za in vitro? To jest nieetyczne.”
W tym miejscu prezydent manipulował telewidzami, ponieważ sugerował, że PiS chciał karania więzieniem osób stosujących in vitro, co nie jest prawdą. Projekt PiS, przewidywał karę więzienia dla lekarzy łamiących ustawę o in vitro, a nie kobiety stosujące metodę in vitro. Poza ty, PiS wycofał się z tego projektu, więc sprawa jest nieaktualna. Poza tym Duda wspomniał o tym, że w sprawie in vitro, postępuje zgodnie ze wskazaniami Jana Pawła II, natomiast nic nie mówił o tym, że Jan Paweł II domagał się kary więzienia dla osób stosujących in vitro. Prezydent wkłada słowa w usta Dudy, których ten nigdy nie wypowiedział. Typowy przykład manipulacji.
O swoich związkach z WSI, prezydent powiedział: „To była głupota. W żadnym kraju nie zdarzyło się, by zlikwidowano wywiad i kontrwywiad wojskowy.” Informuję pana prezydenta o tym, ponieważ udaje, że o tym nie wie, że wywiad i kontrwywiad wojskowy nie został w Polsce zlikwidowany. Organizacja jaka została zlikwidowana w naszym kraju, to, posługując się określeniem znanego historyka, „długie ramię Moskwy”. Polski wywiad i kontrwywiad wojskowy, po niezbędnych zmianach dalej funkcjonuje i ma się dobrze.
W kwestii przedłużenia wieku emerytalnego, prezydent powiedział: „- Duda obiecuje, co nam da. A pan nam zabrał - OFE - mówi Olejnik.
- Odwrotnie. Uratowałem emerytury emerytów przed obniżką i uratowałem obywateli młodszych przed płaceniem dwa razy większej składki emerytalnej. Kosztem tego, że my wszyscy trochę dużej będziemy pracowali - mówi Komorowski.
(…) - W 2010 roku mówił pan, że nie ma zamiaru podwyższania wieku emerytalnego i nie będziecie państwo tego robić na siłę - mówi Olejnik.
- Mówiłem, że w takich sprawach powinien być wybór. I to realizuję. Ja doprowadziłem do możliwości wyboru emerytury cząstkowej - mówi Komorowski.”
W tej odpowiedzi, prezydent wspiął się na szczyty politycznej demagogi i politycznego cynizmu. Przede wszystkim, prezydent pojęcia nie ma, jaka będzie wysokość emerytur za 10 – 20 lat, stąd mówienie o uratowanie emerytur przed obniżką, jest polityczną demagogią. Cynizm prezydenta, polega na twierdzeniu o uratowaniu młodego pokolenia przed płaceniem, dwa razy większej składki emerytalnej. Przecież w Polsce, nikt nawet nie przewiduje podwyższenia składki emerytalnej o 5%, a prezydent mówił o podwyższeniu składki o 100%. Skąd prezydent posiada tego typu informacje, nie wiadomo. Poza tym w Polsce wszyscy płacą określone składki emerytalne bez względu na wiek. Skąd prezydentowi przyszło na myśl że młodzi ludzie będą płacili podwójne składki emerytalne, a osoby w innym wieku, będą płacili normalne składki, nie wiadomo. W tych odpowiedziach, prezydent zaprezentował się jako typowy, ekonomiczny analfabeta.
Prezydent w odpowiedzi na pytanie dziennikarki o obietnice nie podwyższania wieku emerytalnego, zaczął mataczyć. Opowiada jakieś bzdury o tym, że w tych sprawach powinien być wybór i o emeryturach cząstkowych. Całkowita żenada i porażka.
Prezydent powiedział: „- Ja nie mam problemu z zapraszaniem kogokolwiek do Pałacu Prezydenckiego, łącznie z Jarosławem Kaczyńskim. To on nie chciał przychodzić - mówi prezydent.” Prezydent doskonale wie, że J. Kaczyński z oczywistych powodów, nie ma zamiaru uczestniczyć w fasadowej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. Natomiast, nie ma żadnych powodów, dla których szef największej partii opozycyjnej nie mógłby uczestniczyć w oficjalnych obchodach świąt państwowych, takich jak obchody święta Konstytucji 3 maja. Oczywiście pod warunkiem, że zostałby na takie obchody zaproszony przez prezydenta RP. Prezydent RP prezentuje w tej sprawie polityczna hipokryzję, mówiąc o potrzebie zgody, a jednocześnie nie zaprasza J. Kaczyńskiego na obchody oficjalnych świąt państwowych.
Prezydent podczas rozmowy, wielokrotnie mijał się z faktami. Na przykład, było pytanie dziennikarza:
„ Co pan powie tym wyborcom, którzy uważają, że był pan zbyt bierny?
- Ta informacja wypływa ze sztabu PiS. Każdy kto zna się na prezydenturze porównałby aktywność Komorowskiego i jego poprzedników np. w zakresie inicjatyw ustawodawczych. Wypadam na tym tle znakomicie - mówi prezydent.
Komorowski miał 28 inicjatyw, Lech Kaczyński 48 - zauważa Rymanowski.”
Prezydent Komorowski mówił, że jego aktywność była znakomita, a wszyscy którzy uważają inaczej są sztabowcami PiS. Natomiast, dziennikarz przytoczył dane z których wynika, że prezydent miał 28 inicjatyw, a L. Kaczyński 48. W świetle tych faktów, udzielona odpowiedź, jest dla prezydenta całkowicie kompromitująca.
Wywiad miał jeszcze kilka innych wątków, które pominąłem. Ale już z przedstawionych odpowiedzi wynika, że występ prezydenta Komorowskiego w TVN był fatalny. Odpowiedzi były udzielane w sposób nieskładny, chaotyczny, bez oparcia o fakty ekonomiczne czy polityczne. Wywiad obnażył bardzo kiepską wiedzę prezydenta w zakresie ekonomi, prawa czy historii. To trochę budzi zdziwienie, ponieważ po kilku latach prezydentury, prezydent powinien w tej materii jakoś się orientować, tym bardziej, że jego zwolennicy, podkreślają cały czas doświadczenie prezydenta w sprawowaniu tej funkcji. Moim zdaniem, Duda udzielający stacji TVN wywiadu dzień wcześniej wypadł zdecydowanie lepiej od prezydenta RP, co dwa dni przed pierwszą turą jest bardzo optymistyczną wiadomością.