Załózmy, że będzie tak.. Po październikowych wyborach PIS i SLD są w stanie wyłonić wspólny rząd.
A co tam, zaszalejmy, pójdźmy jeszcze dalej: PiS wygral i może rządzic samodzielnie...
Prezydent, uznając werdykt demokracji, powierza panu Jarosławowi Kaczyńskiemu misję utworzenia gabinetu. A następnie mówi tak: - Z przykrościa muszę stwierdzić, że ja, jako Prezydent Polski, nie mam zaufania do osoby Jarosława Kaczyńskiego. Moja niechęc nie ma podłoża osobistego, jest wyrazem troski o kraj, którego rząd znalazł się moim zdaniem w niegodnych i niebezpiecznych rękach... W związku z powyższym informuję, że wszystkie przesyłane do mnie z parlamentu ustawy, przed ich podpisaniem kierowac będę do Trybunału Konstytucyjnego. Wszystkie, bez wyjątku. Jest to wyraz mojej urzędowej nieufności, a jednocześnie przysługujących mojemu urzędowi kompetencji....
Po drugie - informuję, że w ramach tych samych uprawnień, z których korzystał mój poprzednik na tym stanowisku, zamierzam, niezaleznie od rządu, prowadzic i firmować swoją własną oryginalna politykę zagraniczną, według koncepcji , które uznaje za naljepsze dla Polski. Będę to realizował z całą przysługującąmi niezleżnością, powierzając jedno ze stanowisk w swojej kamcelarii panu ministrowi Radosławowi Sikorskiemu....
Po trzecie, począszy od najbliższego tygodnia, zapraszam wszystkich Warszawiaków, którzy podzielają mój punkt widzenia, a także mieszkańców innych miejscowosci, podobnie jak ja nieufnie podchodzących do obecnej władzy wykonawczej w Polsce, na spontaniczne spotkania przy pomniku ks.ęcia Poniatowskiego na Krakowskim Przedmieściu..Wspólnie będziemy się starać wpłynąć na to, aby przypadkowe - bo wywołane zdarzeniami klęskowymi i kryzysowymi - rządy Prawa i Sprawiedliwości trwały jak najkrócej.. Jako zwierzchnik sił zbrojnych zapewniam wszystkim ochronę wojska, przed ewentualnym atakiem policji...Pani Prezydent Warszawy już wyraziła zgodę na permanentna formę tych spotkań, dla potrzebujących noclegu, w wybranych miejscach, staną namioty....
Poza tym życzę panu Jarosławowi Kaczyńskiemu i jego rządowi przyjemnych rządów....
Niemożliwe? A czemuz to? Wszystko - na pierwszy rzut oka - lege artis..i nie byłby to przeciez żaden precedens....
Co chcę przez to powiedziec" Krótko, bo nie lubię pisac długo.
Polityk może być i bywa - także w demokracji - nieudolny i nieuczciwy. To się wyda prędzej, czy później i spotka z należytą oceną wyborców. Ale nie może być "barbarzyńcą", bojkotującym demokratyczne struktury.. Nie może, bo kręci tym bicz nie tylko na wszystkich innych, ale i na samego siebie....Tak jak bojkotował - tak będzie bojkotowany... Bo taką pokazał drogę...
Patriotyzm wyborców, to głosowanie na kogo się chce, a patriotyzmem polityków jest uznawanie werdyktów wyborczych...
Nie gadanie o przypadkowym prezydencie i zdrajcach, nie dąsanie się i bojkotowanie instytucji i procedur wymyślonych przez demokrację dla sprawnej politycznej debaty.. bo to wszystko głęboko i raniąco wchodzi w tkankę społeczną oraz zakorzenia postawy, które przetrwają każdą ekipę i przeciwko każdej ekipie się obrócą...
Już dziś wiadomo, ze nawet jesli Kaczyński obejmie rządy to na Krakowskim Przedmieściu ludzie ( inni, bo zawsze się znajdą jacys ludzie ) będą przy pochodniach, albo i bez demonstrować "oddolnie" przeciwko niemu, tak jak dziś demonstrują za nim..A inni politycy, jesli tylko będzie to dla nich wygodne, bedą mu okazywać brak akceptacji, szacunku i uznania jego roli....Trzeba być ślepym, by nie widzieć, że sięganie po demokratyczną władzę, z demonstracyjną pogardą dla instytucji demokracji, bedzie przekleństwem także dla tego, który tę władzę w tę sposób zdobędzie...Trzeba doprawdy być z jakiegoś powodu ślepym...
I to chyba dlatego w słowie "polityka", nie ma sylaby "pis"...