Expose pani Premier zakończone, czy nasze oczekiwania względem tego wystąpienia się potwierdziły?
Ależ oczywiście, znikną kolejki do lekarzy, pojawi się reforma rozplątująca wełniany motek z napisem podatki, kolejne obietnice względem magicznie pojawiających się autostrad, i expresówek . Nie mogło zabraknąć wspomnienia o górnikach i ich losie, czy studentach i dofinansowaniach jakie już za moment na nich czekać będą.
Zażegnanie konfliktu, dość oczywistego i jawnego na stopie PiS kontra PO, idylla w każdym calu, naprawa naszego chorego kraju w przeciągu 12 miesięcy, niczym Mikołaj z worka wyciąganie pieniędzy, rozwiązań i możliwości . Szkoda niestety, że tylko i wyłącznie w obietnicach.
I tak dowiadujemy się :
Wspieramy proeuropejski kierunek rozwoju Ukrainy, ale nie zastąpimy Ukraińców, na których ciąży odpowiedzialność za zreformowanie ich kraju - powiedziała Kopacz. Zapowiedziała, że będzie się angażowała we wsparcie pro wolnościowych działań Ukraińców na każdym polu. - Chcemy Ukrainie pomagać w transformacji: gospodarczej, ustrojowej, wojskowej i politycznej - dodała.
- Zobowiązuję ministra finansów do przedstawienia na początku przyszłego roku założeń do projektu nowej ordynacji podatkowej, a ministra gospodarki do założeń nowego prawa działalności gospodarczej - mówiła premier Ewa Kopacz.
- Jedną z pierwszych decyzji, którą podjęłam, jest przyspieszenie prac nad ustawami, które w mądry sposób połączą trzy zasadnicze cele dotyczące bezpieczeństwa energetycznego Polski. Musimy chronić polskie górnictwo przed nieuczciwą konkurencją. Po drugie, nie ustanę w wysiłkach, by ta branża stała się wreszcie rentowna. Unowocześnienie i restrukturyzacja wiedzie do tego celu. Po trzecie, (...) polskie domy muszą być ogrzewane, a koszty energii nie mogą rujnować budżetów domowych - podkreśliła.
Ewa Kopacz zapowiedziała pomoc dla studentów dla studiowania na najlepszych uczelniach zagranicznych. W tym ma pomóc rząd. Jednak jest pewien warunek. Po przyjeździe do kraju taki student będzie musiał przez pięć lat pracować w kraju - zapowiedziała premier.
Słuchając lub czytając tych kilku z postulatów, trudno nie przyznać racji. Zmiany są konieczne, jednak przykrym dodatkiem jest świadomość, że są to tylko obietnice, którymi po raz kolejny zostajemy nakarmieni.
Nie ważne co będzie później, najważniejsze, aby bilans wyszedł na plus.
Z miesiąca na miesiąc, z dnia na dzień nasza sytuacja jako przeciętnego Polaka jest coraz trudniejsza, brak perspektyw, możliwości rozwoju, godnej pracy i płacy .
Rząd już od dawna przestał przejmować się tym co dotyczy nas, własna kieszeń jest priorytetem samym w sobie.
Kolejne afery, utarczki słowne, polityczne przepychanki, obsadzanie zupełnie niedoświadczonych osób w rządzie jako oddawane przysługi, nie wpływa na zaufanie nas jako wyborców. Jednak tu koło zamyka się, nie zgadzamy się z roszadami rządowymi, jednak na wybory nie idziemy bo przecież -mój głos nic nie zmieni. Tylko ,że jeżeli takich osób będzie dziesięć, sto , tysiąc, faktycznie te pojedyncze głosy nie zmienią osób na ciepłych rządowych posadkach??
Sztab specjalistów i pomocników Pani Premier spisał się na medal, obyło się tym razem bez wpadek, czytanie z karteczki zaliczone na 5. Śledząc media, od samego rana rozpoczyna się bombardowanie expoze byłego premiera, próby rozliczania z obietnic które stawiał. Czy w tym wypadku będzie podobnie, na pięknych słowach i obietnicach się zakończy?
www.jestjakjest.pl/2014/10/expose-pani-premier-czyli-to-co-juz-nam.html
