Grim Sfirkow Grim Sfirkow
6243
BLOG

Białorusko – Polska Rzeczpospolita Narodów? Ale jak?

Grim Sfirkow Grim Sfirkow Polityka Obserwuj notkę 12

Redakcja Najwyższego Czasu zamieściła tekst na temat możliwej federacji polsko – białoruskiej (tutaj). Temat został zainicjowany przez stronę białoruską. Sami Białorusini wypowiedzieli się np. tutaj , tutaj i tutaj. Temat jest bardzo interesujący i wart rozważenia. To, co dziś wydaje się zupełną fikcją, jutro może się okazać rzeczywistością. Zresztą – czy to aby taka fikcja? Wszak Białoruś jest częścią państwa związkowego Rosji i Białorusi. Mogła by przecież zmienić stronę „związku“ i zamiast „Zbira“ utworzyć oparte na tradycji I RP państwo związkowe czy konfederację z Polską.

Jakie warunki musiały by zajść, aby taki związek był możliwy? Z pewnością jest to upadek rządów Łukaszenki. Polityk ten, bardzo zręcznie lawirując pomiędzy UE a Rosją, zapewnił swojemu krajowi dostawy takiego paliwa gazowego z Rosji i tym sfinansował względny dobrobyt ostatniego dzisięciolecia. Rosja traktuje to zmniejszenie swoich dochodów jako cenę za pozostawanie Białorusi w swojej strefie wpływów. Jeśli więc reżim Łukasznki upadnie – nawet nie koniecznie przez przewrót, ale np. z powodu biologicznego zurzycia materiału, czyli naturalnej śmierci prezydenta – dyktatora i władza obierze kurs bardziej otwarty wobec UE i Polskie, to powody dla importu taniego gazu z Rosji znikną. Wtedy też Białoruś stanie wobec bardzo poważnego kryzysu i wyboru: albo podporządkowanie Rosji (i tani gaz), albo niezawisłość i ceny rynkowe. Białoruś sama wobec całej rosyjskiej potęgi nie będzie miała szans na utrzymanie niezależności. Zwrócenie się w tej sytuacji do sąsiada, z którym łączą Białoruś bardzo silne więzi historyczne i kulturalne jest naturalnym krokiem.

Nasi białoruscy koledzy przedstawili założenia takiej federacji i są one ogólnie rzecz biorąc sensowne. Założeniem jest zachowanie osobnych struktur państwowych (co zresztą jest powtórzeniem zasad unii polsko - litewskich). Z całą pewnością zasadą federacji powinno być poszanowanie ambicji państwowych obu narodów. Kompetencje organów federacyjnych powinny być ograniczone. Powinna być to polityka zagraniczna i obronna (raczej przy zachowaniu oddzielnych armii – ale oczywiście także przy ich ścisłej współpracy i synchronizacji przemysłów obronnych). Dodatkowo Polska powinna udostępnić Białorusi porty dla ewentualnej białoruskiej (wspólnej?) marynarki wojennej. Sądze także, że obywatele obu krajów powinni mieć prawo osiedlania się i pracy w obu członach federacji (co w UE jest oczywiste), oraz nabywać nieruchomości. Powinna być to także unia celna i połączenie systemów drogowych i kolejowych na ile to możliwe. Być może unia była by wreszcie impulsem dla rozwoju transportu rzecznego w Polsce. Wszak system rzeczny Białorusi łączy się z Wisłą przez Bug i Muchawiec. Na marginesie: w mediach chyba nie zaznaczyła się mocniej informacja o podpisaniu przez Białoruś i Polskę umowy o żegludze śródlądowej ze stycznia tego roku (http://www.zegluga.wroclaw.pl/news.php?readmore=1092). W myśl 3 artykułu umowy: „statki obydwu krajów, zgodnie z zasadą swobody żeglugi, mogą prowadzić przewozy tranzytowe oraz przewozy kabotażowe wykorzystując ich śródlądowe drogi wodne“.

Jak trafnie zauważyli już autorzy białoruscy, Polska i Białoruś razem tworzą zupełnie inną jakość niż osobno. Polska i Bialoruś w skali europy do waga lekka, z ambicjami do lekko-pół-średniej. A w skali świata? Piórkowa. Polska i Białoruś razem, to waga średnia w Europie z ambicjami do ciężkiej. W skali świata to już waga lekka. A gdyby jeszcze doszła do federacji Ukraina? No, to już by była waga ciężka, bez dwóch zdań. Oczywiście taki ruch wymaga odwagi elit wszystkich zainteresowanych krajów i zdecydowania się na budowanie swojego obszaru gospdoarczego i cywilizacyjnego, bez oglądania się na istniejące centra. Tylko, że te centra niedługo mogą mieć poważne kłopoty, już je widać, a wtedy budowanie regionalnej unii na gruzach Rzeczpospolitej Obojga Narodów będzie nie możliwością, ale koniecznością. Byle tylko, gdy ten czas nadejdzie, Polska i Białoruś miały rządy na miarę wyzwań.

Popieram prawo własności, JOW, niskie podatki, przejrzyste prawo, karanie przestępców. Jestem przeciw uchwalaniu prawa, którego nikt nie będzie przestrzegał (poza frajerami). Nie mam nic przeciw skandynawskiemu modelowi państwa, o ile jego wprowadzanie rozpocznie się od przywrócenia monarchii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka