Grim Sfirkow Grim Sfirkow
4988
BLOG

Orzeł może w Trójce

Grim Sfirkow Grim Sfirkow Polityka Obserwuj notkę 74

Z prawdziwym zdumieniem słuchałem 2-majowej audycji w Trójce. Wiedziałem właściwie, że większość załogi jest politycznie zaangażowana po jednej ze stron polskich sporów, ale jeszcze nie zdarzyło się, aby tak jednoznacznie i ostentacyjnie program ten zaangażował się w organizowanie jakiegoś "Dnia pieszego pasażera". I to jeszcze z tak obiektywnym i neutralnym medium jak Gazeta Wyborcza. Słuchałem wynurzeń o potrzebie dumy z barw narodowych nadawanych przez te same środowiska, które broniły gościa od wkładania flagi w psią kupę. Moją reakcję z początku można by streścić kilkoma skrótami w rodzaju: "O rzesz k..., o ja p...., k... nie wierzę!"

Wiele radości dostarczyły mi osoby, które do audycji dobierały muzykę. W przerywnikach między radosnym zbieraniem zrzucanych z helikoptera ulotek (Miś się kłania...),leciały pełne dumy z polskości kawałki, jak "Pidżamy Porno"  "Statek Piła tango", albo kawałek jakiejś laski o tym, żeby los dał jej chłopaka, ale "nie pijaka, nie brzydala, nie Polaka". Normalnie czekałem na Marię Peszek i "Sorry Polsko" - pasowało by jak ulał. Dysonans między tym co się mówi, a tym co się śpiewa był zastanawiający. Czyżby część redakcji Programu 3 PR nie rozumiała mądrości etapu i konieczności odbicia barw narodowych smutasom od martyrologii? No chyba nie, skoro w taki sposób sabotowali program. W sumie nie dziwie się - przez cały czas dostawali komunikaty w rodzaju, że Polacy powinni się za wszystko wstydzić, że ich historia to ukryte zbrodnie, nauka była bezwartościowa, a literatura do pieca. I nagle, ni z gruchy, ni z pietruchy, mają być z tego wszystkiego, czym uczyli się gardzić - dumni. Też bym chyba nie rozumiał o co tu chodzi, szczególnie gdybym był młodym - gniewnym nie- Polakiem, Europejczykiem.

Słuchając audycji nie mogłem właściwie zrozumieć, z czego mam być jako Polak dumny. Na swój użytek ma się rozumieć wiem. Ale ani Pan Prezydent, który wygłosił swego rodzaju program polityczny o konieczności odbijania polskości prawicy, ani nikt z wypowiadających się gości nie przedstawił mi tego w żaden sposób. Sami nie wiedzieli? Jedyne co im przychodziło do głowy, to to samo co mówią goście od martyrologii i woleli milczeć? Może akurat nie słuchałem?

I to wszystko, proszę szanownej publiki, dzieje się w stacji radiowej, której zespół zagroził strajkiem w związku z mianowaniem na stanowisko dyrektora Jacka Sobali, "z układu PiS - SLD". Jak widać, jego zaangażowanie polityczne (skutkujące zatrudnieniem dziennikarzy spoza redakcji/układu towarzyskiego - zbrodnia) był dla zespołu Trójki nieodpowiednie, natomiast obecny kurs p. Jethon jest jak najbardziej po linii. Ciekawe co na to Jerzy Sosnowski? Jakoś przymilkł ostatnio, czy po prostu w obecnej sytuacji nie może liczyć na nagłośnienie swojego zdania, bo przestało być dla pewnych osób użyteczne?

 

Update: Jeszcze przyszedł mi do głowy komentarz: cała ta akcja była wielkim sukcesem... Gazety Polskiej, Radia Maryja, a przede wszystkim ONR i w ogóle wszystkich środowisk patriotycznych, tych "smutasów". Udało się zmusić Gazetę Wyborczą do licytowania kto jest lepszym polskim patriotą. Prezydent ze środowiska politycznego, którego lider swego czasu twierdził, że "polskość to nienormalność" czci Białego Orła, próbuje stworzyć własny model patriotyzmu. Ludzie, którzy narzekali na polski "hurrapatriotyzm" dziś sami pompują dumę narodową. Żywotność uczuć narodowych w Polsce pokazuje się w ten sposób z całą mocą.

 

Popieram prawo własności, JOW, niskie podatki, przejrzyste prawo, karanie przestępców. Jestem przeciw uchwalaniu prawa, którego nikt nie będzie przestrzegał (poza frajerami). Nie mam nic przeciw skandynawskiemu modelowi państwa, o ile jego wprowadzanie rozpocznie się od przywrócenia monarchii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka