bartosaur bartosaur
771
BLOG

O płacy godziwej opowieści barwne.

bartosaur bartosaur Gospodarka Obserwuj notkę 6

Jedną z najchętniej opowiadanych baśni podczas przerw śniadaniowych, „na papierosa”, kawowych, obiadowych, przerw „bo się należy” i „żeby odpocząć od komputera” jest ta, dotycząca wysokości ich płacy i generalnie wysokości wynagrodzenia w Polsce. Często w przypadku takich utyskiwań pojawia się zarzut, iż zarobki nie pozwalają na godne życie, czasem nawet nie pozwalając na przetrwanie do następnej wypłaty. Popularnie używane pojęcie płacy godnej, czy poprawniej - godziwej, ma jednak nieco inne znaczenie, które dla stosujących je może być zaskakujące.

 
Na gruncie polskich regulacji prawnych obowiązek zapewnienia pracownikowi płacy godziwej przewiduje art. 13 Kodeksu Pracy, zgodnie z którym pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia, zaś warunki realizacji tego prawa określają przepisy prawa pracy oraz polityka państwa w dziedzinie płac, w szczególności poprzez ustalanie minimalnego wynagrodzenia za pracę. Z przepisu tego wnioskować należy, że tzw. płaca minimalna powinna być płacą godziwą, nie mam jednak cienia wątpliwości, że zadając komukolwiek pytanie w tej kwestii odpowiedź brzmiałaby, iż tak nie jest w rzeczywistości. Analizując jednak znaczenie prawnomiędzynarodowe pojęcia płacy godziwej, należy się zastanowić, czy byłaby to odpowiedź w pełni prawdziwa.
 
Analizując akty prawa międzynarodowego zauważymy, że kilka z nich zawiera obowiązek zapewnienia pracownikom płacy godziwej, do najważniejszych z nich należy zaliczyć wyjątkowo chętnie powoływaną Europejską Kartę Społeczną, Konwencję Międzynarodowej Organizacji Pracy nr 131 z 1970 r., a także Międzynarodowy Pakt Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych (dalej jako MPPGSiK). Od razu należy zaznaczyć, że tylko ostatni z wymienionych traktatów ma zastosowanie do w zakresie płacy godziwej do Polski - Konwencja MOP nie została ratyfikowana przez RP, zaś do Europejskiej Karty Społecznej zgłoszono zastrzeżenie w tym przedmiocie.
 
Pojęcie płacy godziwej nie zostało jednak dokładnie sprecyzowane na gruncie MPPGSiK. W związku z tym odwołam się do innych, zdefiniowanych pojęć płacy godziwej. I tak wg Międzynarodowej Organizacji Pracy płaca godziwa wynosi 50% przeciętnego wynagrodzenia. Na gruncie Europejskiej Społecznej jest to już 60%. W każdym przypadku w pojęciu płacy uwzględniane są również świadczenia socjalne przysługujące rodzinie.
 
Zgodnie z raportem GUS przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto za trzeci kwartał roku 2011 wyniosło 3416 zł. Płaca minimalna brutto wynosi od 1 stycznia 2012 r. 1500 zł. Z prostej proporcji wynika więc, że to w przybliżeniu 44% płacy przeciętnej. Jednakże, jak już zaznaczyłem, przy obliczaniu płacy godziwej uwzględnia się środki z pomocy społecznej. Proponuję wziąć tu pod uwagę model rodziny 2+2, dosyć popularny w Polce, z jednym rodzicem osiągającym dochody w wysokości płacy minimalnej. Sytuacja taka kwalifikuje (spełnienie kryterium osiągania mniej niż 504 zł dochodu na osobę) do pobierania podstawowej formy pomocy jaką jest zasiłek rodzinny, wynoszący ok. 90 zł na jedno dziecko - w tym przypadku kwotę 1500 zł powiększamy o 180 zł, co daje 49% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto. Przy uwzględnieniu innych zasiłków współczynnik ten jeszcze wzrośnie.
 
Dotychczasowe rozważania pozwalają na stwierdzenie, że zarzut niegodziwości nawet najniższego dopuszczalnego wynagrodzenia jest bezpodstawny. Tak właśnie wygląda płaca godziwa w większości państw Europy. 
 
Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że te 1680 zł stanowią kwotę śmieszną w porównaniu do potrzeb rodziny z dwojgiem dzieci. Co jest więc nie w porządku, że pomimo, że zarabiamy ponoć tyle (co przecież stwierdzają międzynarodowi eksperci), że ma to zapewnić przyzwoity poziom życia, to na nic nam nie wystarcza? 

 

bartosaur
O mnie bartosaur

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka