Bartosz Majewski Bartosz Majewski
981
BLOG

Paweł Miter. Kontra.

Bartosz Majewski Bartosz Majewski Polityka Obserwuj notkę 12
Paweł Miter napisał do Gazety Wyborczej list.

Nie mając żadnego szacunku dla cudzej korespondencji oraz listów otwartych jako takich list przeczytałem i jestem conajmniej zdziwiony. Dlaczego? O tym niżej:

Lech Wałęsa - jedyny żyjący Polak rozpoznawalny na całym świecie jest dziś w defensywie. Ostatni autorytet dla młodego pokolenia stoi pod pręgierzem i jest obrzucany obelgami. Przykre jest to, że pod pręgierzem stoi też obecny prezydent demokratycznej Polski, który atakuje, po to by zniesławić tego, który za wolną Polskę walczył. Zamiast objaśniać młodej generacji historię, komplikuje się ją i gmatwa.

Pawle, nie ograniczajmy się. Kilku Polaków jest jeszcze na świecie rozpoznawalnych. Jest Polański. Jest Wajda, Kołakowski, Brzeziński i Sasnal. Świetnie mają się Kamiński i Blechacz ,że o zespole Vader i Kubicy nie wspomnę. Za moment dojdą do nich Tomasz Lis, Radek Sikorski. To mało?

Ostatni autorytet dla młodego pokolenia umiera co trzy miesiące. To jest przykre ale taka jest już kolej rzeczy. Media nie będą się wahać o tym pisać gdy przyjdzie czas Władysława Bartoszewskiego tak jak nie miały oporów mówić tak po śmierci Jana Pawła II oraz Stefana Mellera. Przypominam ,że sprawa lustracji nie jest skomplikowana dlatego ,że ten czy inny polityk ją dziś gmatwa. Jest ona skomplikowana dlatego ,że 90% akt zostało spalone przez wicepremiera w rządzie a wcześniej byłego szefa komunistycznej bezpieki Tadeusza Mazowieckiego- Czesława Kiszczaka(prywatnie- człowieka honoru) a potem przez lata zamilczana przy aktywnym udziale gazety do której list raczyłeś wysłać.

Nam młodym już nic nie zostało z najnowszej historii Polski. Pokolenie dwudziestolatków, które niezbyt dobrze pamięta tamte czasy jest właśnie kastrowane z wielkości i dumy Lecha Wałęsy. III RP pochowano nam trzy lata temu żywcem, choć nikt oficjalnie nie ogłosił jej śmierci. Ludzie, którymi zawładnęła chęć rewolucji moralnej i odnowy państwa postawili na niej grubą kreskę. Ci ludzie też zabrali się za pisanie nowej historii, która okazać się może wkrótce jednym wielkim spazmem.

Śmierć IIIRP ogłaszano wielokrotnie przy starcie RP nr IV. To nie było dawno temu. Zabawne ,że mówisz w kontekście rządów PiS o grubej kresce. Pamiętasz jeszcze pierwotny sens tego neologizmu? Piszesz o pisaniu nowej historii. Nie zamierzam bronić PiS- każda władza mająca aspiracje do rządu dusz potrzebuje mitu założycielskiego. Radzę jednak byś pamiętał o proporcjach i przypomniał sobie- jak tworzono mit Solidarności jako monolitu. Dziś, mając solidne publikacje na ten temat wiemy ,że Solidarność wcale nie była monolitem- była to organizacja o wielu nurtach. Czy za czasów OKP ktoś miał odwagę o tym mówić? Przypomnij sobie o co wybuchła wojna na górze?

Jesteśmy w podobnym wieku, należymy do tego samego pokolenia. Piszesz o nim "Miernoty". Nie mogę się z tobą zgodzić choć wiem jak bardzo lubisz się nad naszą zbiorowościa pastwić. Czy pisząc o odobywatelnieniu wziąłeś pod uwagę kto zaważył na wyniku wyborczym ostatnich wyborów parlamentarnych? Czy wiesz jaka była wśród młodych frekwencja? Przecież nawet to ,że napisałeś ten tekst a ja na niego odpowiadam jest zaprzeczeniem tezy o mierności tego pokolenia. Gdybyśmy faktycznie byli nihillistami i mieli pełny lajt to zamiast pisać mnożylibyśmy kolejne zera na kontach. Zastanawia mnie twoja potrzeba resetu. Pod każdą szerokością geograficzną utarło się ,że "młodzi ludzie są przyszłością narodu". A co jeśli to ty potrzebujesz resetu by przestać sarkać na młodzież ,która będzie ten kraj za moment rozbudowywać? Oni już są Polską. Polska jest dla nich- a oni dla niej.

Dlaczego jesteśmy takim narodem, który stale próbuje lustrować wszystko i wszystkich. Nas młodych z chłodnymi głowami to nie interesuje. Nie mamy sentymentu do tamtych czasów, nie mamy też wrogów, bo z racji wieku mieć nie możemy. Dlaczego dziś próbuje się obalać urojone "układy" niszcząc tym samym naszą kulawą obywatelskość. Dlaczego ktoś postanawia przeżywać swoją młodość po raz drugi, kosztem tej naszej. Dlaczego wpycha się nas w sierociniec historii. Przecież nam trzeba dziś respiratora, który nauczyłby nas być prawdziwymi i odpowiedzialnymi obywatelami tego kraju. Trzeba nam, kogoś, kto wskaże, jak ten kraj my młodzi mamy dziś budować. Jak mamy zdać egzamin z wolności zdobytej kilkanaście lat temu.

Zgadzam się z tobą. Jesteśmy narodem ,który próbuje lustrować. Problem polega na tym ,że odkąd idea lustracji i dekomunizacji się pojawiła jest ona atakowana przez bardzo skonsolidowane środowisko antylustracyjne. Spójrz jak przebiegały lustracje w Czechach czy byłej NRD. Dziś te kraje mają to już dawno za sobą- mają inne wyzwania zamiast dziewiętnasty rok bawić się w tę samą grę. Zapominasz Pawle ,że w latach 1989- 2005 mieliśmy taki respirator. Ba! Nawet nie jeden. Kim innym jest Bronisław Geremek oraz uznane grono certyfikowanych autorytetów? Czy układ w ministerstwie finansów ,który rozliczał podatki Henryka Stokłosy to było science fiction? W czym zamknięcie tych przestępców zniszczy obywatelskość Polaków?

Wszystko posypało się gdy do najważniejszego z respiratorów przyszedł Lew Rywin i zażądał 17.5 miliona dolarów- bo inaczej odłączy sprzęt od rzekomo chorego pacjenta. Gdy pacjentowi spadły klapki z oczu- było już za późno aby podłączyć go na nowo. Naprawdę chcesz powrócić do Polski sprzed afery Rywina?

A wiadomo, że młodość to lepsza przyszłość. Tej przyszłości nie będzie, jeśli dziś pozbywać się będziemy autorytetów. Jeśli będziemy je wpędzać do grobu, jeśli będziemy opluwać, ośmieszać i znieważać. Z takimi zapędami bliżej nam do całkowitej degrengolady aniżeli do przyzwoitości i moralności. Z takimi linczami IV RP nie zbudujemy. Jedyne co, to Polskę z pręgierzami.

Albo, Albo Paweł. Bo chyba nie chcesz powiedzieć ,że "młodość to lepsza przyszłość" a zarazem "Pokolenie Miernot"? Przyszłość lepsza będzie wtedy gdy zbudujemy państwo praworządne- takie w którym wszyscy będą równi wobec prawa. Państwo w którym gazeta ,która zatrudni pupilka komunistycznej tajnej policji traci wiarygodność zamiast okadzać swojego naczelnego aurą humanitaryzmu dla zbłądzonych przy aktywnym wsparciu mediów elektronicznych. Lustracja prowadzi do degrengolady? Czy republika kapusiów będzie więc ostoją moralności? Jeśli tak- pieprzyć taką moralność.

Zastanawiam się jak to jest, że nas Polaków dumy za swój kraj i bohaterów uczyć muszą odwiedzające nas głowy innych państw. Dlaczego to inni muszą nas przekonywać o naszych sukcesach po 1989 roku? Dlaczego to inni doceniają nasze autorytety a my nie? Jest w tym jakaś hipokryzja, prawda? Muszą? Moim zdaniem nie.

A może jest tak ,że nasze autorytety wcale nie są takie pewne? Doświadczenie nauczyło nas niestety ,że autorytet może okazać się człowiekiem małym, kolaborantem albo poprostu dziwkarzem. Czytałeś?

Lecha Wałęsę spotkałem kilkanaście dni temu we Wrocławiu, w ośrodku Telewizji Polskiej, spotkanie krótkie, bo spowodowane krótkim nagraniem. Mówił o niszczeniu autorytetów. Pomyślałem sobie, że źle będzie jeśli pozwolimy niszczenie jego autorytetu. Walcząc o niego i upominając się, będziemy mieć przed oczami tę "dobrą" dla nas Polskę, gdzie pani w kiosku gumę orbit sprzedawała nam od zawsze, gdzie kolorowych zabawek mieliśmy bez liku, gdzie od zawsze bawiliśmy się w klubach dla gejów i lesbijek. Bo naszą wolność zawdzięczamy właśnie jemu.

Ja Lecha Wałęsę spotkałem w ten sam dzień na wydziale prawa Uniwersytetu Wrocławskiego. Przemyślenia miałem inne.

Nie bądźmy tacy nieśmiali i małostkowi. Śmielej! Wałęsa przecież sam obalił komunizm. One Man Army. Nie było przy nim armii ludzi ,którzy na przemiabnach stracili. Nazwiska takie jak Walentynowicz, Gwiazda, Lis, Frasyniuk o niczym ci nie mówią? No i nie powinny. Przecież Wałęsa sam obalił komunizm. Walcząc o Lecha Wałęse warto mieć przed oczami wolność jaką nam dał. Zaczyna się ona w paczce gum do żucia a kończy w klubie dla gejów i lesbijek.

Mol książkowy, czasami szyderczy, aktualnie szuka swojego miejsca na świecie. W rzadkich wolnych chwilach piszę, gotuję, czytam i słucham dobej muzyki. Jeśli macie na sprzedaż jakieś książki- zapraszam na gg, jest duża szansa ,że będe zainteresowany kupnem. Kopiowanie i redystrybucja tekstów bez zgody autora są dozwolone wyłącznie do celów niekomercyjnych i za podaniem pierwotnego źródła.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka