Izba pamięci płk. Kuklińskiego mieści się przy ul Kanonia no 20/22 w Warszawie. Jeszcze. Profesor Szaniawski już nie ma siły. To on jest kustoszem, konserwatorem i ekspertem w jednej osobie. Także on płaci czynsz za wynajem lokalu ze swojej własnej i opodatkowanej kieszeni. Płaci miastu stołecznemu Warszawie. W związku z powyższym wiadomo, jaki skutek mogła wywołać wielokrotna podwyżka, jaką pani prezydent zaserwowała za użytkowanie tego miejsca. Wyrzucenie na bruk, eksmisja, wytarcie z pamięci wszystkich śladów po tym Narodowym Bohaterze, który uratował Świat od wojny a Polskę od zagłady. Brawo.
Dziś pułkownik Kukliński jutro karły reakcji i inni bandyci oraz imperialistyczni wrogowie ludu. Ilustracja autorstwa malarza Włodzimierza Zakrzewskiego już gotowa. Tylko odkurzyć i karły jak żywe. Partyjne szychy Platformy, jak dotąd, ograniczały się do promowania, honorowania i odznaczania swojej grupy ulubieńców. Teraz widać to im za mało. Aż przychodzi na myśl tytuł ostatniej książki profesora Krasnodębskiego : "Już nie przeszkadza". Wydaje się, że większość myślących ludzi widzi jak Platforma umizguje się do SLD. No cóż, pamięć o pułkowniku Kuklińskim w tej partii politycznej jest inna. Być może mała Izba Pamięci prowadzona przez ostatniego więżnia politycznego PRL-u tak bardzo im przeszkadza. Sojusz z SLD za głowę Konrada? Chyba tak. Nie można na to pozwolić. Basta.
Pozrdrawiam
PS.Poniżej link ze zdjęciami sprzed kilku dni.
https://picasaweb.google.com