Właśnie czytam, że Donald Tusk otrzymał nagrodę Krzesło Roku przyznawaną przez tygodnik "The Warsaw Voice". Zerkając na listę laureatów tej nagrody nie dziwi ostatnia nominacja. Redaktor naczelny tygodnika Andrzej Jonas (lepiej pasowałoby Jonasz) uzasadnił przyznanie nagrody Tuskowi "za danie Polakom poczucia spokoju i bezpieczeństwa" i takiego uzasadnienia żaden Monty Pyton by nie wymiślił....
Z pewnością, Tusk zapewnił poczucie spokoju i bezpieczeństwa ale nie Polakom (chyba, że miał na myśli jakiś PO-laków) Skoncetrujmy się jednak na Polakach. Gdzie to poczucie spokoju i bezpieczeństwa?”
1. Może w codziennej egzytencji przeciętnego Polaka? W bezpieczeństwie pracy i płacy, cen benzyny, energii , edukacji ,itp?
2. A może w bezpieczeństwie dostępu do usług medycznych? Trzeba by z chorymi, szczególnie tymi na nowotwór porozmawiać.
3. W bepieczeństwie zabezpieczenia emerytalnego?
4. Może w końcu w bezpieczeństwie na polskich drogach?, kolei?
5. Na koniec najważniejsze – działności oragnów państwowych? Mam na myśli katastrofę smoleńską.
Jakąkolwiek byśmy dziedzinę nie wzięli, poczucia bezpieczeństwa i spokoju nie ma.
I tak dochodzimy do UE. Dziś zaklepano pożyczkę NBP na MFW. W radio, Szejnfeld beszczelnie mydlił oczy słuchaczom (sam nie jest chyba taki głupi żeby wierzyć w to co jego aparat głosowy zaprezentował)
I tak, Szejnfeld powiedział, że to super inwestycja w „instrumenty finansowe” (fuj, nienawidzę tego okreslenia). Że MFW jest najbardziej wiarygodny z wiarygodnych wierzycieli, że to super, bo NBP gdzieś tam rezerwy bankowe inwestuje a tu będzie bezpiecznie. Mały kruczek przy tym -na jakich warunkach pożyczamy te pieniądze? Ano, to jeszcze do negocjacji. Nooo, tu już głośny śmiechJ Jakby MFW takim super miejscem do inwestowania było, NBP już wcześniej powinno tam składać nasze rezerwy, a inne państwa powiiny walić drzwiami i oknami z walizkami pieniędzy. Tymczasem, żeby zebrać dodatkowy fundusz, o ile sobie przypominam, trzeba było nieco przymuszać potencjalnych beneficjentów. Po drugie, jakie negocjacje warunków? Przecież to już wszystko ustalone, a NBP może sobie negocjować kolor tuszu w jakim kontrakt będzie wydrukowany.
Czy jesteście spokojni ? czy czujecie się bezpiecznie?
