BernardW BernardW
422
BLOG

Marsz Palikotowy 1 Maja

BernardW BernardW Polityka Obserwuj notkę 8

    Pan Janusz Palikot ogłosił wczoraj chęć zorganizowania manifestacji 1 majowej. Manifestacji nie byle jakiej- według lidera RPP ma być to największy przemarsz, „jakiego Warszawa jeszcze nie widziała”. W ten sposób Palikot oficjalnie prezentuje swoje poglądy, bardziej zbliżone do starego czerwonemu komunizmowi, niż do wizji „nowoczesnej Polski”, jaką usilnie próbuje sprzedać obywatelom. Muszę jednak zasmucić czołowego polityka lewicy- taka wizja pochodu nie jest zbyt nowoczesna. Władze państw komunistycznych, świętując dla uczczenia klasy robotniczej organizowały takie pochody już kilkadziesiąt lat temu. Palikot nie jest tu niestety pionierem, zaś pogląd ten, jak większość jego poglądów, nie są zaczerpnięte od zachodniej lewicy, tylko od bolszewickiego betonu. Smutne, że setki Polaków pragnących nowoczesności pójdzie w marszu zacofania i socjalizmu, nie wiedząc nawet, dlaczego demonstracja odbywa się akurat 1 maja. Zaś zupełnym szczytem hipokryzji byłoby, gdyby Palikot, podtrzymując tradycje ustroju obalonego około 20 lat temu, szedł na czele pochodu z transparentem „nowoczesna Polska”.

   Zastanawiam się też, czemu ma służyć taki pochód. Czasy, gdy trzeba było pokazać w telewizji publicznej triumf i rozwój systemu poprzez całodniową transmisję, jak się zdaje, minęły. Slogany antyklerykalizmu, legalizacji narkotyków oraz prawa do aborcji, nie są w szczególny sposób powiązane z datą 1 maja. Chyba że, jak już mówiłem, symbolizuje to chęć powrotu do „wolności” religijnej oraz etycznej tamtych czasów. Myślę jednak, że demonstracja, którą planuje Palikot, to kolejna zwykła i tania prowokacja. Tego dnia „miliony ludzi zobaczą, że jest w Polsce alternatywa”. Do tego zaś czołowemu politykowi RPP jest potrzebna integracja lewicy. Stąd ukłon w stronę PPP oraz Związków Zawodowych, które jeszcze jakiś czas temu, podążając za sloganem „najważniejsza jest gospodarka” przewodniczący ignorował.

   Zatem nie będzie to pochód środowisk, które połączone są jedną ideą lub zbliżonymi wartościami, tylko manifestacja niezjednoczonych środowisk, posiadających jednego wroga: jakąkolwiek wartość. Hasła, które łączą PPP, SLD i RPP nie odnoszą się bowiem do wartości, a do ich zniesienia. Antyklerykalizm nie jest sam w sobie wartością, tak samo jak żadna inna postawa mająca w swoim założenia sam tylko fakt sprzeciwu wobec tego, co dla innych ludzi jest ważne. Podobnie, antyfaszyzm, antyglobalizm lub dowolna inna negująca wartości postawa, nie jest sama w sobie wartością. Nie znaczy to jednak, że takie poglądy nie mają sensu- mają, jako sprzeciw przeciwko czemuś, na co się nie zgadzamy. Ale sprzeciw w swej istocie nie jest wartością i o tym warto pamiętać.

   Nie jestem zwolennikiem lewicy- nigdy nie byłem i nigdy nie zostanę. Ale niezależnie od poglądów, dobrze jest wiedzieć, w czym się uczestniczy. Nie warto iść na marsz budowany na zasadzie kompromisu przeciwko jakimś wartościom, nie opowiadający się w zamian za żadnymi innymi. To zwykła strata czasu i manipulacja. Dlatego niezależnie, czy ktoś jest zwolennikiem myśli konserwatywnej, liberalnej, czy socjalistycznej, niezależnie czy ktoś woli Polskę tradycyjną czy nowoczesną- zdecydowanie odradzam brania udziału w wyjątkowo negatywnym w swych założeniach Marszu Palikotowym, zaplanowanym na 1 maja 2012.

BernardW
O mnie BernardW

W pięciu słowach: Konserwatysta, Patriota, Wolnorynkowiec, Prawicowiec, Katolik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka