Przy pełnym szacunku dla ofiar katastrofy samolotu pod Smoleńskiem i przy szacunku jakim każdy Polak niezależnie od politycznych preferencji powinien dażyć głowę Państwa Polskiego, przyznaję, że drażnią mnie słowa o "męczeńskiej śmierci" i tych, którzy "polegli".
Ksiądz Popiełuszko miał męczęńską śmierć a mój dziadek poległ walcząc o Polskę. Pod Smioleńskiem ludzie zginęli.