Podstawowym błędem, który popełniają adepci liberalizmu w starożytnym jego rozumieniu,jest zakładanie, że tak jak niegdyś, matematyka musi być prosta. Te ciągi cyfr, układy i równania, wszystko to było i minęło, dzisiaj nie pozostawiwszy po sobie nic poza ideą. Matematyka stała się skomplikowana i jej miejsce w układzie liberalizmu zastąpiła tak zwana kreatywna księgowość, wsparta kreatywną argumentacją.
a) 23 < 22
W zwykłym układzie liczb 22 jest mniejsze niż 23. Z takiego samego założenia wychodzą tzw. konserwatywni socjaliści jak przyjęto określać te formacje polityczne, które w czasie swoich rządów obniżały podatki poprzez ich zmniejszanie. Nowoczesny liberalizm zakłada obniżanie owych podatków poprzez ich podwyżkę. Z pozoru wydaje się to nielogiczne, jednak jeśli rozpatrzymy to na innej niż podstawowa płaszczyźnie, takie twierdzenie może mieć sens! Otóż nowoczesny liberalizm zakłada następującą argumentację, zmierzającą do wykazania obniżenia podatków poprzez ich podwyżkę:
1) Podwyższenie VAT spowoduje pozostawienie na tym samym poziomie PIT. Jak widzimy jest w tym dążenie do powszechnej sprawiedliwości społecznej, tak, aby płacił każdy, niezależnie od tego czy płaci PIT czy też nie. Ponadto liberalny rząd może ogłosić, że wcale nie podwyższył PIT, czyli de facto nie podwyższył podatków. VAT płacą bowiem przedsiębiorcy. Argument, że zapłacą wszyscy, bo odbije się to na podwyżce cen, jest zbijany przez zwolenników nowoczesnego liberalizmu w następujący sposób: nieprawda, ponieważ skoro przedsiębiorcy płacą VAT i będą zmuszeni do walki o klienta to obniżą swoje marże. Czyli nowoczesny liberalizm działa wręcz na korzyść klientów, ponieważ przedsiębiorcy dążąc do utrzymania tego samego poziomu cen będą zmuszeni de facto je obniżać.
2) Podwyższenie VAT może spowodować obniżenie wpływów do budżetu. W tym sensie podwyższenie podatków prowadzi do obniżenia pieniędzy, które z tych podatków wpłyną do budżetu a co za tym idzie, kolokwialnie rzecz ujmując, podatki będą niższe! Ktoś zapyta się dlaczego podwyższenie podatków ma prowadzić do takich konsekwencji? Otóż każdy średnio rozgarnięty student ekonomii wie, że obniżając podatki polepsza się koniunkturę, ludzie mają więcej pieniędzy, które mogą wydać w sklepie. W związku z tym więcej gotówki jest w obrocie i więcej pieniędzy trafia do państwa. Podwyższenie podatków może być skutecznym sposobem ich obniżania.
b) Skuteczne zmniejszanie długu publicznego
Nowoczesny liberał, na przykład taki jak Prezydent Elekt Bronisław Komorowski, nie musi wcale wiedzieć czym różni się dług publiczny od deficytu budżetowego. Oba te trudne słowa są pewnego rodzaju przeżytkiem. Wszystko tkwi w kreatywnych liczbach. Jeśli założymy, że dług publiczny wyraża się nie w złotówkach a w stosunku procentowym do Produktu Krajowego Brutto, najlepszym sposobem obniżenia długu będzie nie tyle obniżenie podstawy czyli de facto samego długu, co radykalne zwiększenie PKB. Tym samym procentowy udział długu będzie znacznie mniejszy. Jak to zrobić? Wystarczy, tak jak chce tego nasz liberalny rząd, podwyższyć PKB poprzez wliczenie do niego szarej strefy. Prawda, że jest to niezwykle proste? Spójrzmy na prosty przykład. Załóżmy, że dług publiczny wynosi 550 jednostek (pamiętajmy o nie wyrażaniu tego w złotówkach) a PKB 1000 jednostek. Stosunek wynosi więc 55%. Zmniejszyć dług publiczny można poprzez zmniejszenie podstawy 550 albo zwiększenie 1000. Jeśli zwiększymy ten 1000 do na przykład 1200, to stosunek procentowy wyniesie nie 55% a 45,83%. Prawda, że robi wrażenie? Tym samym liberalny rząd jest w stanie w jasny i racjonalny sposób wykazać, że dług został zmniejszony w sposób drastyczny, tak jak nigdy wcześniej nie miało to miejsca.
