Zbliżające się święta jak co roku nadszarpną budżet Polaków. Wzrost wydatków na żywność, na przygotowanie potraw i przyjęcie ewentualnych gości będą wyższe niż rok wcześniej. Główny Urząd Statystyczny wyliczył inflację rok do roku na poziomie ok. 4,5%. Jak to się ma do subiektywnego koszyka stworzonego przeze mnie? Zobaczmy (ceny są zaokrąglone):
- jaja "L" w marcu 2011 - 28 zł/100 szt., w marcu 2012 r. - 62 zł/100 szt., wzrost o 220%
- szynka gotowana 16600 zł/t w br. 16600 zł/t, wzrost 0%
- kiełbasa toruńska 9600 zł/t w br. 10400 zł/t, wzrost 8%
- pszenica 940 zł/t w br. 820 zł/t, spadek 13%
- paliwo Pb95 5,02 zł/l w br. 5,79 zł/l wzrost 15%
- energia elektryczna 0,2682 zł/kWh w br. 0,2844 zł/kWh wzrost 6%
GUS wyliczając inflację dodaje do koszyka m.in. cenę obuwia, odzieży i inne wydatki, które nie pochłaniają miesięcznego budżetu. Tak naprawdę nasze portfele drenują ceny mediów i wzrost cen artykułów spożywczych.
Koszyk zawierający sześć wybranych produktów, inflację ustalił na poziomie 39,3 %.
I to się nazywa kreatywna księgowość. Umiejętnie dodając do koszyka produkty, które tanieją można skutecznie obniżyć wskaźnik wzrostu cen.
