Kobayaschi Kobayaschi
238
BLOG

A jednak forsowana wersja nr 1- illuminowany Don. T.

Kobayaschi Kobayaschi Polityka Obserwuj notkę 4

 

A jednak narazie popierana wersja nr 1. Wszyscy są zadowoleni: 1. Opozycja - Zakajew wolny, 2. media mainstreemowe – „Polska ostoją demokracji”, 3. Don. T. – „pleciuga z marsową miną” – pogromca „niemoralnej propozycji Rosji” - uczynił kolejny krok, by próbować wciskać się w etos przedstawiciela prawicowego oporu.

 

Jednak tak naprawdę, to Rosja jest zadowolona, bo otrzymała w pierwszym etapie wszystko: 1. po raz kolejny podrzgała atmosferę polityczną „naszymi rękami’’, „naszego rządu” w naszym kraju. 2. pokazała Don. T., w którym kierunku powinien spoglądać i nasłuchiwać z bijącym serce, 3. otrzymała doskonały pretekst do komplikowania podpisania umowy gazowej, wchodzenia polskich firm na rynek rosyjski (wchodzą tak od ponad 3 lat, czyli od sławetnego jednostronnego polskiego „resetu” stosunków z Rosją), finalnego rozwiązania kwestii Cieśniny Pilawskiej (ktoś jeszcze pamięta?), etc. Słowem, wachlarz możliwości z never ending stories.

 

Niestety, skutkiem tragiczngo błędu (a może wyrachowania) podjęcia gry operacyjnej z Rosją przez Don. T., było nie tylko podzielenie polskiej delegacji i w efekcie exterminacja smoleńska, lecz „finalne zwerbowanie” tych, którzy na tym skorzystali. Stąd ostanio modne pojęcie „condominium” oddające prawidziwy obraz stanu naszej niepodległości. Niestety, Polska jest ILLUMINOWANA światłem poddaństwa ze Wschodu i Zachodu. Jedyną szansą wyrwania się ze duszącego uścisku jest powrót Prawicy. Zatem.....

Kobayaschi
O mnie Kobayaschi

jak blade- jednoznaczny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka