Marcin Janasik Marcin Janasik
2379
BLOG

Para-konferencja smoleńska... No nieee...

Marcin Janasik Marcin Janasik Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 54

 

Na miejscu przew. Macierewicza i prezesa Kaczyńskiego chyba bym ekplodował. Bez trotylu. Kaczyński coś tam skrobał na karteczce, może „k..wa, Antoś, ale przypał!”. A może „technicznego pod trybunał?”. I nic dziwnego.

Konferencja zespołu parlamentarnego była (właściwie jeszcze jest) szkołą cierpliwości. Widzieliśmy poważnych panów profesorów, gdy podczas transmitowanej na żywo w tv imprezy wymieniają się uwagami jak włączyć udostępnienie ekranu przez Skype. „Koło słuchawki masz plus, kliknij na niego i (...)”. Na głównym ekranie wyskakujące wciąż komunikaty, nieczytelne prezentacje, wszystko poblokowane. Straszne. Rozpaczliwe próby przew. Macierewicza, żeby zrzucić to na atak ciemnych sił były całkiem na miejscu (w znaczeniu, że popisał się refleksem), ale gołym okiem było widać, że po prostu panowie mieli problemy z uruchomieniem telekonferencji – i to nie atak hackerów Tuska, czy FSB. Po kwadransie, gdy już przestałem przeklinać, bo z ogólną linią zespołu się generalnie zgadzam, musiałem coś skrobnąć, żeby wyładować negatywną energię. Przecież po takiej komedii absurdu nikt nie będzie komentował rewelacji zespołu, a internet będzie huczał od komentarzy typu „ilu trzeba pisowców, żeby uruchomić konferencję przez Skype'a”. Ekipa TVN będzie boki zbijała ze śmiechu. A ja się tylko wściekłem...

Na środku ekranu podczas prezentacji prof.Biniendy komunikat: „goguś dzwoni” albo „Władimir Putin dzwoni” :))) I cztery inne, czyniąc główny ekran praktycznie niewidocznym. Błagam...

Po pierwsze trzeba natychmiast wymienić ekipę techniczną zespołu parlamentarnego, po drugie zaś, na Boga, połączyć się wcześniej, przed konferencją i wszystko przećwiczyć. Każdy uczestnik powinien mieć na podorędziu telefon, żeby w razie kłopotów pracownik techniczny mógł się z nim połączyć, a nie na wizji komedię robić. Do telekonferencji są poza Skype'm inne programy, z szyfrowanymi łączami, zaporami itd. W ostatecznosci po takich akcjach jak na początku można wydarzenie po prostu przerwać, czy chociaż przekierować na wypowiedzi ekspertów na miejscu. Jakieś standardy profesjonalizmu obowiązują...

Gdyby zdarzyło się to w prywatnej korporacji, poleciałyby głowy, a nie tylko gromy na wyimaginowaną nieuczciwą konkurencję. Przecież to nie event robiony z godziny na godzinę, dzieci z liceum by to lepiej przygotowały. Wstyd i żenada. Do piaskownicy, a nie tele-konferencje robić i poważny temat ośmieszać.

 Marcin Janasik

Jestem politologiem (spec. marketing polityczny), zajmuję się koordynacją kampanii społecznych, projektów edukacyjnych i kulturalnych, organizowaniem protestów, zarządzaniem organizacją, planowaniem strategicznym i PR, prowadzę także wykłady, warsztaty i szkolenia związane z aktywizmem obywatelskim. Od 1997r. działam w ruchu alterglobalistycznym, od tamtego czasu uczestniczyłem w największych protestach polskich i europejskich. W latach 2005-2012 pełniłem funkcję prezesa zarządu Stowarzyszenia "Lepszy Świat" (www.lepszyswiat.org.pl) i koordynowałem największe kampanie tej organizacji ("Solidarni z Tybetem", "Solidarni z Palestyną", "Klimat Teraz", "Lepszy Poznań", "Aktywny Obywatel"). Obecnie pełnię funkcję prezesa zarządu Fundacji Przebudzenie (www.fundacjaprzebudzenie.pl). Pod kątem ideowym określiłbym się jako lewicowy patriota, centrowy "obyczajowo" alterglobalista-niepodległościowiec, ekohumanista i progresywista:) Lepszy Świat - jest możliwy! Życzę przyjemnej lektury i zapraszam do dyskusji:) kontakt: fundacjaprzebudzenie@gmail.com Starsze teksty: www.lepszyswiat.salon24.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka