Pan Wiesław Pan Wiesław
435
BLOG

Kacapia się krztusi - cz 2

Pan Wiesław Pan Wiesław Polityka Obserwuj notkę 0

 Notka odnośnie sytuacji Kacapii jest przedostatnia.

Ostatnią napiszę za kilka miesięcy – będzie to podsumowanie krachu Kacapii.

 

Aktualna sytuacja jest idealnym prezentem dla tych, którzy wierzą w przekaz medialny i życzyłbym sobie, aby to był przysłowiowy cios między oczy który albo doprowadzi  do przebudzenia i zryw do walki na serio, albo będzie ciosem nokautującym, po którym rzuca się ręcznik. Innego wyjścia nie ma.

 

Kacapia się rozzuchwaliła. Ale nie mimo państwom zachodu, ale dzięki państwom zachodu.

Historia która dzieje się na naszych oczach obnaża mechanizmy na wielu płaszczyznach.

Płaszczyzna pierwsza – krajowa, bardzo ważna z punktu widzenia rodaków.

Bieżąca sytuacja jak mało która obnażyła totalną porażkę władz PO-PSL- Twuj Róch-SLD, która zapewniała o doskonałych relacjach z Kacapią. Polityka niedrażnienia niedźwiedzia zawsze kończy się tak samo – stratą. Mądre głowy wypinające pierś po ordery, usta pełne frazesów – okazały się warte funta kłaków. Polska nie może mieć przyjaciół ani wrogów – Polska musi mieć tylko i wyłącznie interesy. Polska może być silna dzięki skutecznej dyplomacji oraz silnej gospodarce.

Skuteczna dyplomacja to nie jest pajacowanie na twitterze, to nie robienie dziubka, to nie rzucanie gróźb pod publiczkę, ale jest to realna i mądra gra o interesy własnego narodu. A dokonać tego mogą nie persony o niejasnej przeszłości, plujące na własny kraj i naród, ale prawdziwi patrioci, z przeszłością nie budzącą jakichkolwiek wątpliwości.

Druga sprawa to ekonomia. Podstawą silnej gospodarki są surowce, technologie i energia. Wszystko to jest abstrakcją dla rządzącej 6 lat ekipy. Zabijanie własnego przemysłu, wyprzedaż za bezcen by ratować budżet, podpisywanie kontraktów gazowych po horrendalnych stawkach – to jest prawdziwe oblicze tych, którzy rządzą. Nie sztuka podpisać dokumenty, które powodują brak konkurencyjności i zabijają wręcz własną gospodarkę. Tylko idiota może cieszyć się z PKB, kiedy wiarygodnym i miarodajnym wskaźnikiem byłby Dochód Narodowy Brutto. Technologie to edukacja, której poziom jest skutecznie obniżany. Uczelnie prześcigają się promowaniu ideologii gender, a nie wezmą się za uczciwą robotę.  Gospodarka to promowanie własnych przedsiębiorców i firm, a w Polsce jest wręcz przeciwnie. Zachodnie firmy są dopieszczane ulgami, które są niedostępne dla rodaków.

Jeśli gospodarka i edukacja zawodzi, pozostaje armia. To obecna ekipa powtarza od lat że nie mamy się czego obawiać, i redukuje jej liczebność, obniża nakłady na jej modernizację i likwiduje pobór.

Efekt ? Jesteśmy krajem słabym. Można wskazać konkretne osoby z imienia i nazwiska, które za tym stoją. Jeśli działanie tych osób wynika z niewiedzy – należy im odebrać mandat reprezentowania społeczeństwa, bo do rządzenia się po prostu nie nadają. Jeśli jednak działanie destruktywne powodowane jest innym czynnikiem niż niewiedza – wówczas jest to zdrada stanu i za to przewidziane są konkretne działania.

Druga płaszczyzna – międzynarodowa.

Sprawa Ukrainy pokazuje idealnie, że Unia Europejska to doskonały pomysł na spacyfikowanie i podbój większości krajów europejskich przez 2-3 kraje. Polska jako członek Unii ma prawa ale i obowiązki. Obowiązki to składki, dostosowanie się do absurdalnych przepisów unijnych. A prawo ? Mamy prawo siedzieć cicho. Niemcy, Francuzi – robią co chcą. Wbrew regułom, wspierają własny przemysł, dozbrajają Kacapię (Francuzi), podpisują i wspierają projekty energetyczne, które korzystne są wyłącznie dla nich samych (Niemcy).

Unia powinna być jednością w sytuacjach spornych. A tak Polska ma najwyższe ceny gazu, w sporze z Kacapią jest pozostawiona sama sobie.

Sprawa Ukrainy pokazuje, że bezwładność unijna jest dramatyczna. Bełkot lewackich aktywistów jest żenujący. 

Sprawa Ukrainy pokazuje że historia się powtarza. Sprawa Ukrainy pokazuje, że Kacapia nie zmienia się w żadne państwo demokratyczne, i jest ciągle zagrożeniem dla demokratycznych krajów. Nie przestrzega żadnych reguł, żyje z rozboju i jest trzymana przy życiu przez naiwnych bądź skorumpowanych polityków zachodnich.

Sytuacja Ukrainy pokazuje również błędy naszych sąsiadów – Litwy oraz Ukrainy. Kiedy prezydentem był Lech Kaczyński, była szansa na stworzenie silnego bloku, który mógł skutecznie odstraszyć Kacapię. Zwyciężyła w tych krajach krótkowzroczność i nacjonalizm. W efekcie oba kraje praktycznie pozostawione są same sobie, bo Polska nie jest już motorem budowania sojuszu.

A co z Kacapią ?

Jestem przekonany, że wielu z komentatorów pomija istotny element – prowadzona jest nie tylko wojna psychologiczna w mediach, sięgająca po najbardziej skuteczne elementy manipulacji.

Za decyzjami Kremla nigdy nie stoi jeden człowiek. Dla przykładu decyzja dotycząca Afganistanu została podjęta przez GRUPĘ osób. Podobnie zapewne jest i teraz.

Tyle że to już finisz bez względu na najbliższe wydarzenia. Moskwa jest nadwyrężona olimpiadą.

To jest skok do przodu obliczony na podłączenie do tlenu (Ukraina) i wywołanie zamętu, który sprzyja cenom surowca, z których przychód stanowi 50% PKB Kacapii. Zachód bierny jak zawsze, mógłby uruchomić sankcje. Polskie rezonatory mówią o sankcjach, które nie powinny dotykać zwykłych obywateli. Otóż sankcje powinny właśnie dotknąć przede wszystkich zwykłych obywateli. Jak najbardziej. Zamrożenie kont, wstrzymanie transferu technologii i gremialne przystąpienie do renegocjowania cen gazu –i finito. Niestety to scenariusz SF. Ale jest i dobra wiadomość.

Lawina już ruszyła. Kacapia walczy o twarz (głównie pośród własnego społeczeństwa), pomocną rękę wyciągnęła Merkel. Ale mleko się już rozlało.  Kto rozumie że Kacapia rozumie tylko i wyłącznie język siły – nie będzie miał problemu z oceną sytuacji.

Przynajmniej na chwilę Kapitał wydrenuje kacapskie kieszenie. I w przyszłości nie będzie już tak łatwo.

Przynajmniej przez jakiś czas każdy kto będzie chciał usiąść do pokera z szulerem, poważnie się zastanowi.

Warto zwrócić uwagę kto w Polsce niczym pudło rezonansowe – powiela wersją Kacapii.

Niespodzianek nie ma.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka