RadoslawKopczynski RadoslawKopczynski
323
BLOG

,,Zmodyfikowany sposób obchodzenia patriotyzmu"

RadoslawKopczynski RadoslawKopczynski Polityka Obserwuj notkę 1

Marsz z okazji Dnia Flagi Rzeczpospolitej Polskiej pod różowymi barwami symbolizuje dokładnie to, co stało się po roku 89. ,,Czerwoni" przefarbowali się na ,,różowych", a teraz, z charakterystyczną dla siebie bezczelnością wmawiają społeczeństwu, że symbolika barw biało-czerwonych nie ma wielkiego znaczenia.

Marsz ingerujący w symbolikę barw flagi polskiej czyni z obchodów święta 2 maja antypaństwową groteskę. Bronisław Komorowski i jego sztab nawołują do patriotyzmu na wesoło, bo zdaniem prezydenta tylko takie umiłowanie ojczyzny może być nowoczesne. Oczywiście, każdy wolno myślący człowiek zdaje sobie sprawę, że w polityce nic nie dzieje się bez przyczyny i to ,,kropla drąży skałę". Trudno zatem wyobrazić sobie lepszą okazję ku ,,różowej" propagandzie niż dzień flagi państwowej pod takimi barwami. Tak naprawdę jest to jednak kolejna medialna akcja odżegnywania się od patriotyzmu na serio. Od tych środowisk, które nie podążają przez życie po omacku tylko mają odwagę widzieć obłudę i nadużycia władzy po 10 kwietnia 2010 roku. Żaden prawdziwy Polak (który zdołał ocalić swój mózg przed medialną polifrenią) nie pójdzie ulicami Warszawy w marszu uchwalenia konstytucji pod flagą ,,lalki Barbie" czy innej ,,Legalnej Blondynki". Nade wszystko będzie walczył o to, by nie zapomniano symboliki barw Rzeczpospolitej Polskiej. Kolor biały oznacza wartości duchowe i czystość, a kolor czerwony odwagę i waleczność. Taki winien być polski naród. Naród, który nie odcina się od swoich korzeni - bogatej tradycji niepodległościowej. Problemem współczesnej Polski jest jednak to, że umiłowanie własnej ojczyzny traktuje się jako ideologiczny balast, który przeszkadza europeizacji. Psychologia tłumu jest w Polsce tak silna, że trzeba wiele odwagi i samozaparcia, by przeciwstawić się ogłupiającym racjom ogółu. Dzisiaj mamy orła w czekoladzie, a za rok pan prezydent zaprezentuje nam orła z błyszczykiem na ustach, który w istocie będzie papugą. Obawiam się jednak, że mało kto zwróci wtedy na to uwagę. Jedno jest pewne - walka z symbolami polskości trwa w najlepsze.   

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka