RadoslawKopczynski RadoslawKopczynski
441
BLOG

Tożsamościowy rozbiór Polski

RadoslawKopczynski RadoslawKopczynski Polityka Obserwuj notkę 1

Trwa zażarta walka z polską tożsamością, której fundamentem od ponad tysiąca lat jest chrześcijaństwo. Antyklerykalne grupy wpływu zdają sobie sprawę, że aby całkowicie zawładnąć Polakami, należy zburzyć główny generator mocy - Kościół katolicki.

Już nie raz w historii Rzeczpospolitej, Kościół katolicki okazywał się opoką polskości. Opoką, której finalnie nie udało się stłamsić żadnemu z najeźdźców próbujących podporządkować sobie nasz kraj. Obecne oblężenie Polski jest tym bardziej niebezpieczne, że odbywa się za pośrednictwem wroga wewnętrznego, który niczym rak zalągł się w polskim organizmie. Na własnych oczach możemy obserwować jak postkomunistyczna carcinoma sieje spustoszenie we wszystkich sektorach gospodarki, doprowadzając nasz kraj do całkowitej ruiny. Rządzący nami ludzie za nic maja interes narodu. Dla nich liczą się tylko własne kieszenie, regularnie zaopatrywane w kolejny dopływ mamony. Są to ludzie pozbawieni kręgosłupa moralnego, ,,połapani" w przeróżne układy, którzy doskonale zdają sobie sprawę, że jeśli się wychylą zostaną szybko sprowadzeni do wiekuistego porządku w myśl powiedzenia: ,,kto wisi, nie błądzi".

,,Okrągły stół" jako przejaw antypolskości

W depeszach wysyłanych z Warszawy do Waszyngtonu w 1989 roku ambasador USA John. R. Davis Jr. pisał, że ,,okrągły stół" jest w istocie układem miedzy Jaruzelskim, a Geremkiem. Tragedią narodu polskiego jest to, że zabrakło nam odpowiedniego przywództwa, by wziąć skalpel i raz na zawsze wyciąć trawiącą nasz kraj antypolską rakotwórczość. Zamiast tego ,,Solidarność" podzieliła się władzą z komunistami, którzy przeniknęli do różnych struktur politycznych i po dziś dzień zatruwają polskie społeczeństwo. Aktualnie są to ludzie niezwykle majętni, posiadający wpływy o jakich przeciętny człowiek może tylko pomarzyć. Ludzie ci posuną się do wszystkiego, byle tylko utrzymać władzę. Dla nich jest to gra na śmierć i życie. Zdają sobie bowiem sprawę, że gdyby wyszły na jaw wszystkie machloje uskutecznione na narodzie polskim już dawno gniliby w więzieniach lub (w wersji bardziej radykalnej) wisieli na latarniach. Dopóki jednak Polacy dają się ogłupiać przez prorządowe media, dopóty nic w Polsce się nie zmieni. Dalej będzie tak, że kłamstwo będzie uznawane za prawdę. Dokładnie tak samo jak w przypadku generała Sikorskiego, gdy przez wiele lat uczono nas, że zginął z nad wyraz dobrze znanego Polakom powodu (błędu pilotów), a po latach okazało się, że jednak był zamach. Oczywiście wszystko miało na celu odczekanie kilku dekad, by emocje opadły, a ludzie odpowiedzialni za zdradę stanu w naturalny sposób zeszli z tego świata (choć powinni zostać rozstrzelani).

Sprawa Smoleńska śmierdzi na kilometr, ale włodarze mediów (a tym samym bardzo często ludzkich umysłów) doskonale wiedzą, że w Polsce polałaby się krew gdyby prawda wyszła na jaw. Doszłoby do rewolucji, która raz na zawsze oczyściłyby kraj ze zdrajców. Nie można wszakże tworzyć zdrowego państwa, gdy postkomunistyczna klika przekazuje sobie władze z pokolenia na pokolenie. Tylko kompletny ignorant może zbagatelizować fakt, że najbardziej opiniotwórczy ludzie w naszym kraju pochodzą z rodzin wysoko postawionych w ustroju komunistycznym. To właśnie dzięki nim, dzięki ich programom w telewizji, degradacji podlega polska tożsamość, która jest wyśmiewana na każdym kroku. Najsmutniejsze jest jednak to, że cały ten antypolski spektakl odbywa się akompaniamencie braw niczego nieświadomych rodaków, którzy po raz kolejny dali się ogłupić. 

Ruch PO - parcia

W dzisiejszej przestrzeni politycznej postkomunistyczne frakcje kreują sztuczne konflikty, lecz tak naprawdę grają do jednej bramki. Ową tendencje nad wyraz dobitnie opisuje poseł PIS Andrzej Jaworski (odwołując się do działalności Ruchu Poparcia Palikota): ,,To oni biorą na siebie ciężar światopoglądowych postulatów, które Platforma próbuje w pewnym zakresie realizować, ale nie wychodzi z nimi do społeczeństwa, by nie stracić miana partii centrum" – uważa. Trudno się z nim nie zgodzić, zwłaszcza jeśli spojrzymy na facebookowy blog pt: „Pan Buk Potwór Spaghetti", na którym jednym z adminów jest poseł Ruchu Palikota Armand Ryfiński. Ten wirtualny byt, pod płaszczykiem satyry prowadzi bezpardonową walkę z chrześcijanami.Robi wszystko by pokazać, że do Kościoła chodzą ludzie zacofani. Ludzie podatni na indoktrynację ,,gumisiów w sutannach" straszących ludzkość opowieściami o złym ,,gargamelu". Katolicyzm określany jest jako„jednostka chorobowa sklasyfikowana w praktyce klinicznej jako trwałe lub przemijające uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego spowodowane stosowaniem środków halucynogennych (Radio Maryja), autosugestią (modły), sugestią grupową odwołującą się do poczucia niskiej wartości chorego".Nie może zatem dziwić fakt, żepo incydencie usiłowania zniszczenia obrazu Czarnej Madonny na Jasnej Górze posłowie tej politycznej zarazy, mówili otwarcie, że złożą poręczenia za szaleńca, który w ich mniemaniu nie zrobił nic złego - chciał tylko zniszczyć jakiś tam bohomaz (słowo użyte przez Ryfińskiego). W tej sytuacji tylko ludzie kompletnie zaślepieni nienawiścią do chrześcijaństwa mogą powiedzieć, że wierzący Polacy wszędzie doszukują się obrazy uczuć religijnych. Prawda jest bowiem zgoła inna. Polska powinna się wstydzić, że trzynaście procent rodaków zagłosowało na RPP. Dzięki tym wyborcom (w dużej mierze bardzo młodym, zafascynowanych obiecywaną legalizacją marihuany) mamy w kraju tożsamościowy cyrk na kółkach, który najlepiej oddają słowa posłanki Grodzkiej: „Syn mówi do mnie Aniu, bo nie jestem jego mamą, tylko tatą, który jest kobietą”.

O to właśnie chodzi! O pomieszanie z poplątaniem, które ma ćwiczyć Polaków w narzucanym ze wszystkich stron relatywizmie moralnym, którego największym zagrożeniem jest Kościół katolicki. Stąd te ataki, które z biegiem czasu jeszcze się nasilą.   

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka