Lech Sprawka kandydat Prawa i Sprawiedliwości na urząd prezydenta Lublina dostał poparcie od Uni Polityki Realnej i Stronnictwa Demokratycznego. Nalezy dodać, że UPR wystawiała swoich ludzi na listach PiS do Rady Miasta.
Krzysztof Żuk kandydat PO otrzymał dziś poparcie od SdPL, od Izabelli Sierakowskiej. Obiecał jej, że jak wygra, to spełni kilka punktów jej programu i zatrudni w roli doradcy jej człowieka.
Żeby dopełnić pełnego obrazu kampani prezydenckiej: dzisiaj kandydat PO z mikołajami rozdawali krówki na ulicach Lublina a co robili sztabowcy kandydata PiS? Ano nieopodal rozdających łopatami odrzucali zalegający i utrudniający normalną komunikację śnieg.
Żeby było jednak śmieszniej, Żuk odmówił pomocy w odrzucaniu śniegu na sugestię jednego ze sztabowców. Jego prawo. Stiwerdził, że od tego są odpowiednie służby.
No właśnie, służby, które zawiodły i zawodzą od kilku lat w Lublinie i które są pod ręką wiadomo kogo.
Ciekawe jest również to, że na wniosek Żuka, MPK miałaby podjąć decyzję o darmowych przejazdach jutrzejszymi autobusami, tak jak zrobiono podobno w Krakowie.
Pomysł nietęgi.
Głosowanie w Lublinie jest o tyle ważne, że jest to jedyne większe miasto, które może mieć władze miejskie i prezydenta z PiS. Moim zdaniem wartałoby dać szansę kandydatowi PiS, który sprawdzany przez UPR i SD nie rozpanoszyłby się jak myszy w zbożu, ale który wraz z Radą Miasta miał za zadanie usprawnić Lublin i podnieść jego rangę w Polsce i na świecie.