Kol. Marcus Wright pisze, ze w zwiazku z tegorocznym Marszem Niepodleglosci, “GW” zaczela juz urabiac bydlo
Konstatacja powyzsza wymaga waznej poprawki: urabianie bydla ( por.
Jozef Owadia ), a wlasciwie kastracja Polakow z tego, co dla nich od wiekow jest najdrozsze, czyli z Boga, Honoru i Ojczyzny jest ideowym kamieniem wegielnym tej neokomunistycznej gazety dla Polakow, dzialajacej przez dwadziescia lat w warunkach quasi-monopolu medialnego.
Tym niemniej zeszloroczna proba zatrzymania i wygwizdania Marszu Niepodleglosci byla swoista cezura. Do tej pory bowiem zapiekla nienawisc potomkow ( czesto nie tylko w sensie ideowym ) KPP do Polski i polskosci byla starannie ukrywana pod maskami europeizacji, postepu, tolerancji.
Niewykluczone, ze po 10-kwietnia zeszlego roku stalinieta poczuly sie na tyle mocne, ze uznaly, iz czas na ideowy “coming-out”, ze mozna z otwarta przylbica wystapic przeciwko bialo-czerwonej i zawolac jak ich antenaci w czasie rewolucji 1905 roku: “precz z krzyżem, precz z białą gęsią"
