Dlaczego wyciekły zdjęcia ofiar smoleńskiej katastrofy ? Nie wierzę, że tą kolejna odsłoną walki z państwem polskim rządzi jakiś przypadek.
Według mnie jest to działanie przemyślane i od początku do końca celowe. Wpisuje się ono w ciąg zdarzeń od początkowych kłamstw o czterech podejściach polskiego samolotu, pijanym polskim generale, naciskach prezydenta na lądowanie poprzez bezczelne pokazanie świeżo umytego wraku samolotu, aż po ostatnie wydarzania związane z publikacją zdjęć ofiar katastrofy.
Nasuwa się tu nieodparte wrażenie buty, cynizmu i poczucia bezkarności rosyjskich władz. Przekaz dla mnie jest jasny „Możemy zrobić wszystko, a wy Polaczki jedynie będziecie się przyglądać zaciskając pięści z bezsilności.”
Przy okazji wychodzi na jaw stopień zepsucia społeczeństwa wychowywanego przez dziesięciolecia bez wiary, Boga i elementarnego poczucia przyzwoitości. No bo jak inaczej zrozumieć takie fakty jak składanie ciał tragicznie zmarłych w trumnach bez obmycia, bez ubrań, bez należnego szacunku dla zmarłych, bez zrozumienia uczuć rodzin pogrążonych w żałobie. W dodatku ciała dodatkowo pohańbione poprzez postawienie w nich elementów ubrań, części metalowych samolotu czy rękawicy chirurgicznej. Współczuję tym rodzinom, które zdecydują się na ekshumację. Z pewnością szok jaki przeżyją może być jedynie okupiony perspektywą godnego pochowania członka najbliższej rodziny.
Dużo jeszcze upłynie wody w Moskwie zanim wypali się w narodzie rosyjskim duch czerwono –armiejnego sołdata, którego symbolem jest postać z łomem wybijająca z uśmiechem na ustach okna we wraku Tupolewa. Zanim odejdą ci, którzy mają na rękach krew milionów obywateli ZSRR i również krajów podbitych do, których należy zaliczyć powojenną Polskę.
Na ten moment Rosją rządzi pułkownik KGB, który nie wiadomo co ma na sumieniu i jakimi więzami jest powiązany z dawnymi służbami. Czy Rosja kiedyś się nawróci, czy przyjmie elementarne zasady etyczne jako kredo swego postępowania? Wypada wierzyć, że tak.
W przeciwnym razie…
